Taką relację mają Stockingerowie. "Z dnia na dzień cieszę się coraz bardziej"
Robert Stockinger dzieli się refleksjami na temat ojcostwa i wyjątkowej relacji z ojcem, Tomaszem Stockingerem. Opowiada o planach na Dzień Ojca i wspomnieniach z dzieciństwa.
Najważniejsze informacje
- Robert Stockinger planuje spędzić Dzień Ojca z dziećmi.
- Dziennikarz podkreśla wyjątkową relację z ojcem, Tomaszem Stockingerem.
- Wspomina o wyzwaniach związanych z byciem synem znanej osoby.
Robert Stockinger, znany z programu „Pytanie na śniadanie”, planuje spędzić Dzień Ojca w towarzystwie swoich dzieci, Oliwii i Adama. Jego żona, związana z mediami, będzie w tym czasie w pracy, co daje mu okazję do spędzenia czasu z dziećmi na wycieczce rowerowej.
Dziennikarz podkreśla, jak ważna jest dla niego relacja z ojcem, Tomaszem Stockingerem. - Z biegiem lat doceniam także jego dzień i to, że możemy go spędzać razem, choć celebruje także Dzień Dziadka. Z roku na rok coraz bardziej się cieszę, bo choć wszyscy znają go z wielu ról, tylko ja go znam z roli taty - mówi Robert Stockinger w rozmowie z Plejadą, doceniając wspólne chwile.
Robert Stockinger wspomina, jak to jest być synem znanej osoby. Często pytany o to, jak wygląda życie z takim ojcem, odpowiadał, że "normalnie", co nie zawsze satysfakcjonowało pytających. Podkreśla, że dla dzieci najważniejsze jest spędzanie czasu z rodzicami, niezależnie od ich zawodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówi o życiu z Piotrem Cyrwusem. "Nie idziemy spętani łańcuchami"
Dziennikarz zauważa, że bycie synem znanej osoby wiąże się z pewnymi wyzwaniami. - Od mojego Taty zawsze ktoś coś chciał. Pogadać, zakolegować się, wziąć autograf - tłumaczy, dodając, że czasami zabierało to ich wspólne chwile.
Robert Stockinger podkreśla, że niezależnie od zawodu, jaki wykonuje rodzic, dzieciom zależy na wspólnym czasie. - Ważne, czy stoją na budzie, jak chcemy strzelać gole albo, czy łowią z nami ryby - dodaje, podkreślając znaczenie obecności rodzica w życiu dziecka.