Urbański znowu się pomylił w "Milionerach". Tak zareagował
W ostatnim odcinku teleturnieju "Milionerzy" uczestniczka skorzystała z nowego koła ratunkowego - podpowiedź prowadzącego. Niestety Hubert Urbański po raz kolejny udzielił błędnej podpowiedzi. Uczestniczka zaufała prowadzącemu, przez co straciła kilkanaście tysięcy zł.
Justyna Robaszewska z Olsztyna szła jak burza w ostatnim odcinku "Milionerów". Na pierwsze pięć pytań odpowiedziała w ekspresowym tempie. Na 6 pytaniu za 25 tys. zł zaczęły się schody.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Managerka w biurze nieruchomości usłyszała następujące pytanie:
Amerykanie używają słowa "nickel" na określenie monety o nominale: A - 1 centa; B - 5 centów; C - 10 centów; D - 25 centów - przeczyał Hubert Urbański.
Uczestniczka postanowiła skorzystać z koła ratunkowego - pytanie do prowadzącego. Urbański po krótkim zastanowieniu wykluczył odpowiedzi C i D. Z pozostałych dwóch wskazał na jednocentówkę jako prawidłową odpowiedź.
- Oto co myślę na ten temat: wydaje mi się, że "nickel" chyba ma już nic niższego. 25 to "quarter", 10 to chyba "dime". Ja bym obstawiał 1 centa, ale weź poprawkę, że to nie moje pieniądze i że ja tak naprawdę bardzo się przejmuję, a z drugiej strony właściwie więcej z siebie nie wykrzesam. To jest moja ostateczna odpowiedź - doradził prowadzący.
Justyna Robaszewska przyznała, że po takiej podpowiedzi czuje się "trochę przyszantażowana emocjonalnie". Dodała jednak, że również skłaniała się ku odpowiedzi A i zaznaczyła tę opcję.
Niestety podpowiedź Huberta Urbańskiego okazala się błędna, co wykluczyło uczestniczkę z gry, pozostawiając jej zaledwie gwarantowane 2 tys. złotych. Joanna straciła 13 tys. złotych.
Poprawną odpowiedzią okazała się odpowiedź B - 5 centów. Hubert Urbański nie krył zaskoczenia. Prowadzący złapał się za głowę. Wówczas Joanna zaczęła go pocieszać.
- No trudno nie przejmuj się, to na mnie - mówiła uczestniczka. - 1 cent to penny? - czytał zaskoczony prowadzący.
Internauci w komentarzach wskazali, że to już kolejny raz, kiedy prowadzący błędnie podpowiedział uczestniczce.
"Po raz trzeci w historii prowadzący źle podpowiada uczestniczce" - zauważył jeden z komentujących.
"Szkoda, że nie wzięła innego koła...miała wybór"; "Szła jak burza i skończyło się, jak się skończyło" - komentują inni internauci.