Kilka tygodni temu kraj obiegła informacja, że Krzysztof Rutkowski zmierzy się ze Zbigniewem Stonogą na gali Clout MMA, która odbędzie się 5 października 2024 roku. Panowie stanęli nawet do słynnego "face to face", lecz niedługo po tym wydarzeniu dowiedzieliśmy się, że ostatecznie do ich pojedynku nie dojdzie.
Przynajmniej nie w podanym terminie. Ma to się wiązać z organizowaną dzień wcześniej konkurencyjną galą Fame: Freak, która odbędzie się w Szczecinie. Panowie mają skrzyżować rękawice na kolejnej gali, w związku z czym najpopularniejszy detektyw w Polsce postanowił wylecieć do Tajlandii, gdzie będzie trenować tajski boks.
Nie jest to mój pierwszy wylot do Tajlandii. Prowadziłem sprawę utonięcia Polaka, studenta, na wyspie Phuket. Prowadziliśmy działania w Tajlandii, poszukiwania ciała zaginionego studenta z Elbląga. Dodatkowo wcześniej prowadziłem działania na terenie Bangkoku. Teraz polecę tam sportowo, rekreacyjnie i zawodowo. Uważam, że dziesięć dni jest to dobry czas, żeby trochę złapać oddechu, ponieważ w ostatnim czasie czas snu wynosi u mnie w granicach czterech godzin - powiedział w rozmowie z "ShowNews".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Krzysztof Rutkowski dba o włosy
Sport wiąże się z dużym poświęceniem fizycznym, co na pewno ma przełożenie na wygląd każdego sportsmena. Krzysztof Rutkowski charakteryzuje się zewnętrznie swoją wyjątkową fryzurą, która mimo wysokości, jest spłaszczona na samej górze. W tym samym wywiadzie detektyw zdradził, że nie ma specjalnych sposobów, by dbać o włosy. Używa tylko jednego lakieru.
Tak jak powiedziałem, nie lecę pierwszy raz do Tajlandii, więc wiem, co czeka mnie na miejscu. O włosy będę dbać normalnie. Nie zabieram ze sobą żadnych specjalnych produktów do pielęgnacji. Jedynym kosmetykiem, który zabieram ze sobą jest lakier do włosów Pantene PRO-V i to tyle - przekazał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.