Alicja Węgorzewska wśród widzów kojarzona jest przede wszystkim ze stanowiska jurorki w programie The Voice Senior. Wcześniej sławę zdobyła jednak dzięki dokonaniom w dziedzinie opery. 56-latka jest bowiem utytułowaną śpiewaczką, która miała wielokrotnie okazję występować na scenie. To zapewniło jej nie tylko popularność, ale także zarobki.
Węgorzewska jest osobą bardzo wierzącą. W rozmowie z Pomponikiem została zapytana o kwestie kościelne. Jednym z pytań było, czy w trakcie mszy daje pieniądze na tacę.
Taca jest dobrowolna, więc jeśli się na to zgadzamy, to płaćmy ofiarę na tacę. Jeśli nie, to nie, ale podoba mi się to, że gdy przychodzę do kościoła, ołtarz jest ustrojony kwiatami, że ktoś o to wszystko dba, a to wymaga - nie oszukujmy się - środków i nakładów finansowych - tłumaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie wywiadu decydowanie potępiła za to nieuzasadnione używanie różańca w celach tzw. "modowych". - Różaniec powinien być traktowany z nabożnością i służy do modlitwy, nie służy do ozdoby, do brylantowania się jakimiś elementami - dodaje.
Warto zaznaczyć, że każdy kolejny rok powoduje odpływ praktykujących katolików. Tylko w ostatnich piętnastu latach liczba osób uczestniczących w niedzielnych nabożeństwach zmniejszyła się o blisko 2 miliony. Wiemy to dzięki prowadzonym regularnie badaniom.
Alicja Węgorzewska żyje jak królowa
Dom śpiewaczki znajduje się na warszawskim Ursynowie. Jego wnętrze pokazała podczas Pytania na Śniadanie. Podczas emisji programu przekonać się można było, że Węgorzewska ma ogromną słabość do rekwizytów związanych z religią katolicką. Są one zebrane z całego świata. Co więcej, kolekcjonuje również weneckie maski.
Każdy przedmiot, który tu stoi, wisi, leży jest związany z jakąś historią: z przyjaciółmi, z podróżami, z wydarzeniami artystycznymi w moim życiu. Nie ma tutaj przypadkowych przedmiotów - wyjaśniła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.