Wojciech Korda przeżył tragiczny wypadek, w którym zginęła Ada Rusowicz
Wojciech Korda, lider Niebiesko-Czarnych, zmarł dokładnie 2 lata temu, 21 października 2023 roku. Został pochowany na cmentarzu w Poznaniu, obok pierwszej żony i partnerki w zespole, Ady Rusowicz. Ich małżeństwo przerwał tragiczny wypadek samochodowy w 1991 roku.
Wojciech Korda przez wiele lat był platonicznie zakochany w Adzie Rusowicz. Razem tworzyli formację Niebiesko-Czarni. Pomiędzy nimi nie zaiskrzyło od razu. Piosenkarka najpierw była w związku z Czesławem Niemenem. Bardzo przeżyła rozstanie z artystą.
Wtedy miłosne ukojenie znalazła u międzynarodowej sławy, Davida Bowie, którego poznała w 1968 roku na Malcie. Ta relacja również nie przetrwała, a Ada Rusowicz wróciła do Polski. W kraju cierpliwie czekał na nią Wojciech Korda. Wreszcie dostał swoją szansę.
Dlaczego nie pojawił się w 20-leciu DDTVN? Robert Stockinger zabiera głos.
Para była razem przez kolejne lata — uzupełniali się nie tylko prywatnie, ale również w muzyce — według słuchaczy ich głosy idealnie komponowały się w utworach Niebiesko-Czarnych — zespołu, który w latach 60. i 70. uchodził za reprezentanta bigbitu w Polsce.
Miłosną sielankę przerwał tragiczny wypadek, do którego doszło 1 stycznia 1991 roku. Zakochani wracali (wraz z innymi pasażerami) samochodem z koncertu noworocznego w Warszawie. Pojazd wpadł w poślizg w okolicach Poznania. Tragiczne zdarzenie przeżył jedynie Wojciech Korda.
Para wychowywała dwójkę dzieci. Bartłomiej urodził się w 1977 roku, zaś Anna w 1983 roku. Muzyk, kompozytor i gitarzysta drugi raz stanął na ślubnym kobiercu po dwóch latach od śmierci Ady Rusowicz.
Wojciech Korda przeszedł sześć udarów mózgu
Jego wybranką została Aldona Kędziora-Korda, z którą mieszkał we Wronkach pod Poznaniem. Wspierała męża do ostatnich dni, gdy jego zdrowie niedomagało. Artysta miał za sobą sześć udarów mózgu — pierwszy nastąpił w 2015 roku.
Wojciech Korda wskutek chorób był sparaliżowany i przykuty do łóżka, wspomagał się respiratorem. Zmarł 21 października 2023 roku. Został pochowany na cmentarzu Miłostowo w Poznaniu — w tym samym grobie, w którym wcześniej spoczęła Ada Rusowicz.
Miejsce regularnie odwiedzają fani, którzy pamiętają największe przeboje Niebiesko-Czarnych, m.in. "Niedziela będzie dla nas", "Nie pukaj do mych drzwi" i "Mogło być inaczej".