Wulgarnie odpowiedział na żądania Melanii Trump. Syn Joe Bidena nie odpuszcza
Hunter Biden ostro odpowiedział Melanii Trump na groźbę pozwu za rzekome powiązanie jej z Jeffreyem Epsteinem. Syn byłego prezydenta USA odrzucił żądanie przeprosin. Użył dosadnych słów.
Hunter Biden odpowiedział na groźbę pozwu o zniesławienie ze strony Melanii Trump. Pierwsza dama USA domaga się przeprosin i wycofania kontrowersyjnych wypowiedzi syna Joe Bidena, w których łączył ją z przestępcą Jeffreyem Epsteinem. Przekonywał, jakoby oskarżany o handel ludźmi biznesmen przedstawił ją Donaldowi Trumpowi.
55-latek odrzucił te żądania, wyrażając swoje stanowisko w wywiadzie opublikowanym na kanale YouTube Andrew Callaghana. Podczas rozmowy prowadzący zapytał go wprost, czy zamierza przeprosić Melanię Trump. Odpowiedź była jednoznaczna.
Piep**** to. Tak się nie stanie — stanowczo oznajmił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczorowska o "TZG", badaniach krwi, własnej szkole tańca i... Rogacewiczu. "To są prywatne rzeczy"
Deklaracja potwierdza, że nie zamierza on ustępować pod presją z drugiej strony i podtrzymuje swoje stanowisko sprzed kilku dni. Alejandro Brito, adwokat żony prezydenta USA, argumentował, że jest ono fałszywe, zniesławiające i wysoce szkalujące.
W rozmowie z mediami podkreślał, że spekulacje Huntera Bidena rzutują na finanse i reputacje pierwszej damy oraz jej małżonka. Różnica zdań jest szeroko komentowana przez Amerykanów, którzy czekają na dalszy rozwój wydarzeń. Nowe okoliczności pozwalają przypuszczać, że dojdzie do sporu sądowego.
Jak Trump poznał Melanię? Ich wersja jest inna niż Bidena
Melania i Donald Trumpowie twierdzą, że poznali się dzięki Paolo Zampolliemu, agentowi modelek, podczas imprezy w klubie Kit Kat Club przy Times Square w Nowym Jorku w 1998 roku. Polityk uchodził wtedy za potentata na rynku nieruchomości. Był w separacji z drugą żoną, Marlą Maples, z którą rozwiódł się rok później.
Z kolei Hunter Biden swoje poglądy oparł na książce Michaela Wolffa, którego Trump wcześniej krytykował. Abbe Lowell, prawnik syna Joe Bidena, nie skomentował jeszcze całęj sytuacji.
Internauci wskazują, że wiele sławnych postaci ma problem, by w sądzie wygrać sprawę o zniesławienie. Tak tłumaczą pewność siebie Huntera, dzięki której przyciągnął uwagę mediów nie tylko za oceanem.