Zespół Alibabki, założony w 1964 r., szybko zdobył popularność dzięki utalentowanym członkiniom, w tym Grochowskiej, która była z nim związana od początku istnienia. Wokalistka zmarła 10 marca 2025 roku, o czym poinformowały jej koleżanki z zespołu za pośrednictwem Facebooka. Jedna z nich, Ewa Belina Brzozowska, w rozmowie z "Faktem" wspomniała Grochowską jako osobę pełną talentów i harmonii.
Ewa Belina Brzozowska, znana wcześniej jako Ewa Dębicka, opowiada o początkach zespołu i roli Grochowskiej. Podkreśliła, jak duże znaczenie w istnieniu zespołu miał jej głos.
Druh wymyślił sobie, że musi powstać jakiś zespół kameralny i tak się zaczęła przygoda z Alibabkami. Ostatecznie zostało sześć dziewczyn. Byłam ja i moja siostra Anna, Wanda, Ania, Sylwia i właśnie Krysia. Przetrwałyśmy razem wiele lat i to m.in. dzięki Krysi i jej łagodnemu charakterowi i temperamentowi. Zdarzały się przecież spory, bywały trudne momenty, a Krysia zawsze była spokojna, uśmiechnięta. Miała w sobie harmonię, która przekładała się na pozostałe dziewczyny. W zespole śpiewała altem, czyli do niej należały niższe partie głosowe - opowiadała kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grochowska była nie tylko utalentowaną wokalistką, ale także miała talent plastyczny, co wpływało na sceniczne kostiumy Alibabek. Ostatni raz zespół wystąpił razem w 2016 r. na "Męskim graniu" w Żywcu. Niestety, ostatnie lata życia Grochowskiej były naznaczone osobistymi tragediami.
Krystyna Grochowska przeszła osobiste tragedie
Ostatnie lata nie były łatwe dla Krystyny Grochowskiej. Jakiś czas temu przeżyła śmierć swojego syna Bartosza, co było dla niej ogromnym ciosem. Jej koleżanka twierdzi, iż wiara katolicka pomogła przetrwać piosenkarce ten trudny czas.
Pochodziła z katolickiej rodziny i była naprawdę osobą głęboko wierzącą. To jej pomogło przetrwać. Mam od niej piękny utkany z koralików obraz Matki Boskiej z Jezusem. Zrobiła podobnych kilka sztuk. To piękna pamiątka po niej - wspomina Brzozowska.
Co więcej, Grochowska zmagała się także z pogarszającym się wzrokiem, co uniemożliwiło jej kontynuowanie prac plastycznych.
Ewa Belina Brzozowska apeluje o dbanie o zdrowie, wspominając, że Krystyna Grochowska zmarła z powodu odwodnienia i zapalenia płuc. - Krysia była odwodniona i trafiła do szpitala. Potem wdało się zapalenie płuc i niestety odeszła. Apeluję więc do wszystkich. Nawadniajmy się, pijmy dużo - apeluje Brzozowska w rozmowie z tabloidem.
Krystyna Grochowska miała 83 lata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.