To był niezapomniany wieczór w Malmö - finał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji zwyciężył reprezentant Szwajcarii - Nemo z rewelacyjną piosenką "The Code".
Artysta pochodzący z dwujęzycznego kantonu Biel, a aktualnie mieszkający w Berlinie, swoją przygodę na scenie rozpoczął blisko dekadę temu, kiedy to występował w lokalnych programach, a jego mini-album "Clownfisch" zdobył rozgłos w Szwajcarii. W 2020 r. rozpoczął pisanie i produkcję dla innych artystów oraz zaczął wydawać piosenki w języku angielskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To pierwszy szwajcarski laureat Konkursu Piosenki Eurowizji od 36 lat. Ostatnim była w 1988 reprezentująca ten alpejski kraj, wówczas młodziutka wschodząca gwiazda światowej sławy z Kanady, Céline Dion.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Artur Orzech podczas transmisji wspomniał, że Nemo udał się do szwedzkiego Malmö w nietypowy sposób - autostopem.
O ile światowe media nie mówią o sensacji oraz braku zaskoczeń, jeśli chodzi o wybór laureata, tak patrząc zarówno na notowania Szwajcara sprzed konkursu, jak i wyniki półfinału, możemy powiedzieć, że szwajcarska propozycja zaliczyła spory awans.
Jak okazało się po rozstrzygnięciu, Nemo dostał się do finału konkursu dopiero z czwartym wynikiem, otrzymując najpierw zaledwie 132 punktów. Przypomnijmy, że przed tegorocznym konkursem faworytem zarówno bukmacherówm jak i stowarzyszenia miłośników konkursum była Chorwacja - Baby Lasagna z utworem "Rim Tim Tagi Dim". Szwajcaria plasowała się w okolicach podium. Ostatecznie przebojowy wokalista z Istrii zajął 2. miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto wspomnieć, że w produkcji utworu reprezentantowi Szwajcarii pomogli Polacy. Jednym ze współtwórców utworu jest Wojciech Kostrzewa, natomiast za miks i mastering odpowiadał działający w Wiedniu Nikodem Milewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.