Na kolejną edycję programu "Azja Express" fani musieli zaczekać ponad rok. W bieżącej edycji udział biorą takie gwiazdy, jak m.in. Mandaryna z córką Fabienne, Jan Błachowicz, Ola Adamska, Jacek Jelonek czy Jessika Mercedes. Uczestnicy przemierzają Filipiny i Tajwan, po drodze wykonując powierzone im zadania.
Najnowszy, czwarty odcinek czwartej serii został wyemitowany w sobotę 21 września. Jednym z poleceń było zjedzenie ryżowego ciasteczka bez używania rąk, a następnego ranka musieli sprzedać ryby i kupić bilety na łódkę, by wiosłować, w międzyczasie rozwiązując zadania matematyczne.
Internauci szczególnie skupili się na zadaniu, w którym gwiazdorzy musieli pokazać swoje talenty artystyczne. Malowali farbami bawoły wodne, co jest tradycją festiwalu dożynkowego w gminie Pulilan na Filipinach. Mnóstwo ludzi uznało, że nie ma to niczego wspólnego z rozrywką, a jest to wyłącznie znęcanie się nad zwierzętami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wstyd dla WSZYSTKICH. Spodziewałem się po Was więcej"; "Mogli odmówić i wycofać się z programu. To są celebryci na wakacjach. Straciliby trochę ekspozycji na ekranie, zyskaliby coś o wiele bardziej cennego"; "Co to jest za malowanie po zwierzętach — Wy jesteście normalni?"; "To, że w danym kraju istnieje "obyczaj" wiążący się ze znęcaniem nad zwierzętami, nie oznacza, że musimy go naśladować" - zwracali uwagę oburzeni internauci.
Zadanie w "Azja Express" wywołało negatywne emocje. Kto odpadł z programu?
Pod koniec odcinka nastąpił smutny moment, ponieważ pierwsza para musiała pożegnać się z programem. Ostatnia na mecie pojawiła się Jessika Mercedes ze swoim bratem i to właśnie oni zostali pożegnani przez pozostałych uczestników produkcji TVN.
Wcześniej polsko-niemiecka blogerka modowa nabawiła się kontuzji nogi, a jej brat narzekał na problemy żołądkowe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.