17-letnia córka Eleni przez cztery lata spotykała się z Piotrem Gruchotem, jednak ze względu na zaborczość mężczyzny postanowiła z nim zerwać. Nie uszanował tej decyzji. Wywiózł dziewczynę do lasu i bezwzględnie zastrzelił. Wymiar sprawiedliwości skazał go na 25 lat więzienia.
Morderca od dawna jest już na wolności (wyszedł wcześniej za lepsze sprawowanie), zmienił nazwisko. W czasie, gdy jeszcze przebywał w więzieniu, dostał niespodziewany telefon. Zadzwoniła do niego pogrążona w żałobie matka Afrodyty. Wyjawiła, jak przebiegła ich rozmowa, podczas której mu przebaczyła.
Zadzwoniłam do wiezienia. Porozmawiałam z nim. Powiedziałam, że musi wszystko zrobić, by stać się lepszym człowiekiem. I on powiedział mi i uratować czyjeś życie. [...] Myślę, że to przebaczenie też było dla niego bardzo ważne. Nie wiemy, w jakim kierunku by to poszło. [...] Uważałam, że przebaczenie jest dla niego dobre i dla nas dobre — wspominała w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem ze Świata Gwiazd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eleni dodała, że po śmierci córki trudno było jej powrócić do normalności. Większość codziennych czynności wykonywała mechanicznie, ale w głowie jej świat całkiem się zawalił. Do tego stopnia, że nie pamięta pierwszego roku od feralnego wydarzenia.
Eleni przebaczyła zabójcy córki. "Nie czuję nienawiści"
Choć nie było to łatwe, udało jej się uporać z problemami. Nigdy nie zapomina o Afrodycie, świętuje wszystkie jej urodziny i jest przekonana, że ta na "tamtym świecie" jest jej lepiej. Wybaczenie sprawcy bardzo jej pomogło.
Nie czuję złości ani nienawiści. Mam pokój w sercu. Bez tego nie mogłabym żyć ani śpiewać — opowiadała na łamach "Twojego Imperium".
Afrodyta Tzoka została pochowana na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu. Jej grób dotychczas był udekorowany wieloma metalowymi elementami, wokół nie brakowało figur aniołów i roślinności. Możliwe, że wkrótce nagrobek zostanie poddany renowacji, wszak od śmierci córki Eleni minęło już 30 lat.