Zgrzyt o ślub kościelny w "Rolnik szuka żony". Będzie problem?
Czy szczere wyznanie Karoliny pogrąży ją jako wybrankę u Gabriela z 12. edycji "Rolnik szuka żony"? 22-latka ze Śląska przyznała, że woli ślub cywilny od kościelnego. Jak na te słowa zareagowała rodzina rolnika?
Gabriel to 31-letni rolnik z Wielkopolski, który ma 60-hektarowe gospodarstwo, gdzie zajmuje się zarówno hodowlą bydła opasowego, jak i uprawą zbóż. W poprzednim odcinku "Rolnik szuka żony" odesłał do domu 29-letnią Klaudię z Pomorza Zachodniego, która przez chwilę wydawała się faworytką. Teraz, podczas rodzinnego spotkania, najbliżsi mieli pomóc rolnikowi w dokonaniu kolejnego wyboru. W gospodarstwie zostały 22-letnia Karolina i 24-letnia Weronika z Łodzi.
Gabriel przygotował wyjątkowy moment dla swoich kandydatek, umożliwiając im czytanie listów, które same dla niego napisały. W tej emocjonującej chwili wszystkie uczucia wyszły na jaw, co ostatecznie skomplikowało decyzję rolnika.
Ania i Marcin z programu "Rolnik szuka żony" o wspólnej przyszłości, świętach i ślubie.
Podczas grillowego spotkania dziewczyny szybko zjednały sobie sympatię rodziny. Przyjaciółka, dobrze znająca sytuację, zasugerowała, że Karolina ma największe szanse. Dyskusja przy stole zeszła jednak na temat ślubu, budząc kontrowersje.
- Ja bym nie chciała ślubu kościelnego. Cywilny ślub nie odbiera mi prawa do białej sukni i welonu" - powiedziała Karolina, co wywołało zaskoczenie i zmieszanie. Rodzina Gabriela była zdumiona, a sam gospodarz nie krył zawodu. - Dla mnie ślub kościelny jest istotny - przyznał. Obawy te sprawiły, że w rodzinie wzrosło poparcie dla Weroniki.
Pod wpływem rozmowy z bliskimi Gabriel zdecydował się na przemyślenie swojego wyboru i odbył szczery spacer z Karoliną. Kobieta zauważyła, że musiałaby czuć się pewnie, aby zgodzić się na ślub w kościele.