Zmiana na grobie Franciszka Pieczki. Nawiązuje do jego przeszłości
Franciszek Pieczka zmarł 23 września 2022 roku. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w warszawskim Aleksandrowie. Do sieci trafiło aktualne zdjęcie grobu aktora. Pojawiła się tam nowa tablica pamiątkowa. Co na niej wygrawerowano?
Grób Franciszka Pieczki jest regularnie odwiedzany przez jego bliskich oraz fanów. Tuż po pogrzebie gwiazdora znanego z seriali "Ranczo" oraz "Czterej pancerni i pies" na jego grobie ustawiono tajemniczą plakietkę czołgu.
Nikt nie miał wątpliwości, że było to nawiązanie do "Rudego" i postaci Gustlika Jelenia, w którego wcielał się zmarły artysta. Dopiero po jakimś czasie wyszło na jaw, kto wpadł na pomysł, by ustawić ten nietypowy element. Zabawkowy czołg jest tam do dziś, jednak ostatnio pojawiło się coś jeszcze.
Fani Franciszka Pieszki dostrzegli, że na miejscu jego pamięci dodano pamiątkową tablicę. Widnieje na niej czarno-biała fotografia aktora, ale wygrawerowano również informacje o jego najważniejszych rolach i odznaczeniach, jakie dostał w czasie kariery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Stockinger o debiucie Anny Lewandowskiej i żałobie narodowej.
To m.in. Order Orła Białego — wysokie odznaczenie państwowe, które przyznano 11 listopada 2017 roku. Odwiedzający cmentarz mogą zobaczyć także informacje o roli św. Piotra w "Quo Vadis?", Mateusza w "Żywocie Mateusza" i Wojciaszka Pawlacza w "W Jezioranach".
Nie da się ukryć, że wszystkie wymienione tytuły za sprawą Franciszka Pieczka na stałe zapisały się w historii polskiej kinematografii. Ostatnią produkcją, w której zagrał, była "Hańba" - etiuda realizowana przez jego wnuczkę, Alicję Pieczkę.
Franciszek Pieczka musiał długo czekać na pierwszy sukces
Serialowy Stanisław Japycz z "Rancza" miał za sobą niemal 450 ról komediowych i dramatycznych. Po ukończeniu studiów na warszawskiej PWST debiutował w Teatrze Dolnośląskim w sztuce "Szekspir pilnie poszukiwany".
Na ekranie pojawił się w 1954 roku w filmie "Pokolenie", jednak nie został wymieniony w napisach końcowych. W tym samym roku widzowie Teatru Telewizji mogli oglądać jego warsztat w spektaklu "Balladyna".
Na największy sukces Franciszek Pieczka musiał poczekać aż 12 lat od uzyskania dyplomu. Wówczas zaproponowano mu rolę w "Czterech pancernych i psie". Dzięki niej zyskał ogólnopolską rozpoznawalność i sympatię widzów, która — co widać po licznych zniczach i kwiatach ustawionych na grobie — mimo upływu czasu nie słabnie.