Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Aneta Polak | 

Znali go wszyscy, wiódł podwójne życie. Smutny koniec gwiazdy "Alfa"

137

Max Wright w serialu "Alf" odgrywał rolę przykładnego kochającego męża i ojca. Z czasem okazało się, że tę rolę odgrywał również w prawdziwym życiu. Gdy na jaw wyszły mroczne tajemnice skrywane przez Wrighta, żona wyrzuciła go z domu. Aktor zmarł po wieloletniej walce z nowotworem. Odszedł w niesławie, pięć lat temu, 26 czerwca 2019 roku.

Znali go wszyscy, wiódł podwójne życie. Smutny koniec gwiazdy "Alfa"
Max Wright zmarł w wieku 75 lat, odszedł w niesławie (AKPA)

Niedawno media obiegła wieść, że nie żyje Benji Gregory - aktor, który jako dziecko był gwiazdą serialu "Alf", cieszącego się ogromną popularnością w latach 80. Tymczasem pod koniec czerwca minęła 5. rocznica śmierci innego aktora, któremu rola w serialu "Alf" zapewniła sławę.

Max Wright grał głowę rodziny w "Alfie". Dzięki roli Williama Tannera dla wielu widzów stał się ucieleśnieniem przykładnego kochającego ojca. Prywatnie również był szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. Tak przynajmniej sądzono.

Pięć lat po zakończeniu zdjęć do serialu u Wrighta zdiagnozowano chłoniaka. Wtedy wszyscy kibicowali mu w powrocie do zdrowia. Aktor pokonał chorobę (w kolejnych latach nowotwór pozostawał w fazie remisji) i otrzymał szansę na drugie życie. Wkrótce okazało się, że wykorzystał ją w zaskakujący sposób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ziobro stanie przed komisją? "Na pewno złoży zeznania"

Mroczna przeszłość Wrighta. Alkohol, narkotyki i seks

W 2000 roku Wright został aresztowany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Otrzymał wtedy wyrok w zawieszeniu, ale po trzech latach znów został przyłapany na jeździe na podwójnym gazie.

Wright próbował ratować wizerunek, zasłaniając się chorobą. Udzielał też wywiadów, w których dziękował wspierającej żonie. Wkrótce wyszło na jaw, że Wright zdradzał żonę z mężczyznami. Media dotarły do byłego kochanka aktora, który ujawnił wstrząsające informacje.

Jego życie wymknęło się spod kontroli. Nie przejmował się niczym, nawet tym, że może zachorować na AIDS. Spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu, wybieraliśmy bezdomnych mężczyzn, zabieraliśmy ich do siebie do domu i płaciliśmy po 100 dolarów za seks bez zabezpieczeń. Max chciał nawet, żebym filmował, jak zabawia się nimi. Oczywiście, wszyscy byliśmy w tym czasie na haju - opowiadał były kochanek aktora w rozmowie z magazynem "The National Enquirer".

Po ujawnieniu licznych skandali, od Wrighta odwróciła się nie tylko żona, ale i cała branża. Mężczyzna zmarł w 2019 r., w wieku 75 lat, zapomniany i opuszczony przez wszystkich. Pod koniec życia zmagał się z chorobą, a także uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić