Znany aktor będzie jak Krzysztof Krawczyk. Andrzej Kosmala podał nazwisko
Niespodzianka dla fanów twórczości Krzysztofa Krawczyka. Były menedżer artysty poinformował w Show News, że powstaje nowa płyta. Podał nazwisko aktora, który już pracuje nad interpretacją znanych przebojów. To mógł być tylko Michał Milowicz.
Krzysztofa Krawczyka i Michała Milowicza łączy nie tylko podobna charyzma, ale także aparycja — obaj są nazywani przez fanów "polskimi Elvisami Presleyami". Menedżer zmarłego piosenkarza najwyraźniej też to zauważył.
Andrzej Kosmala na łamach Show News zdradził, że powstaje nowa płyta z piosenkami Krzysztofa Krawczyka. Przyznał, że aktora, który podejmie się wykonania utworów w studiu nagraniowym, bardzo ceni za głos.
Nagrywamy z Michałem płytę z piosenkami Krzysztofa, choć niekoniecznie z największymi przebojami — czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dawno niewidziany Sidney Polak o zarobkach z hitu "Otwieram Wino" i mówi o synu, który skończył 30 lat: "To nie była wpadka"
Andrzej Kosmala ma do wyboru sporą kolekcję hitów. W czasie kariery mąż Ewy Krawczyk wydał kilkadziesiąt albumów, a ponadto nagrywał kolędy, muzykę biesiadną i żołnierską. Jest zatem z czego wybierać.
Fani z aprobatą zareagowali na te doniesienia. Wyrazili nadzieję, że na krążku ukażą się nie tylko znane przeboje, ale także materiały, które nigdy wcześniej nie ujrzały światła dziennego. Nie wiadomo jednak, czy to się uda, bo wszystko trzymane jest w tajemnicy. Może pojawić się także problem formalny.
Nowa płyta Krawczyka. W tle walka o majątek
Posiadaczką praw do utworów zmarłego męża jest Ewa Krawczyk. Po jego śmierci razem z Andrzejem Kosmalą podjęła działania mające zapewnić ochronę przed komercjalizacją tej muzycznej spuścizny. W Urzędzie Patentowym zastrzegli hasło "Krzysztof Krawczyk" jako znak towarowy i mogą kontrolować, jak jest wykorzystywane.
Wdowa zawarła także umowę z wytwórnią, która nabyła licencję do katalogu z nagraniami wokalisty. W ramach tej współpracy mogą dystrybuować je w serwisach streamingowych oraz w formie fizycznej.
Niejasne jest z kolei to, jak całą sprawę spadkową rozstrzygnie sąd. Mimo upływu lat nie udało się dojść do porozumienia między Ewą Krawczyk a Krzysztofem Igorem Krawczykiem, który domaga się części majątku i praw do zarządzania twórczością ojca.
Jak sądzicie, Michał Milowicz sprawdzi się jako "następca" Krzysztofa Krawczyka?