Ten zielony przysmak skradł serce Anity Włodarczyk. Określiła go jednym słowem
Anita Włodarczyk spędza ostatnie tygodnie w podróżach. Niedawno polska młociarka udała się do Japonii, skąd zdała kulinarną relację. Jeden z przysmaków szczególnie skradł jej serce. "Obłędny" - napisała w opisie do opublikowanego filmu na Instagramie.
Anita Włodarczyk, odmiennie niż wielu innych polskich lekkoatletów, przystąpiła do igrzysk w Paryżu będąc w szczytowej formie. Zawodniczka, która trzykrotnie zdobywała złoty medal olimpijski w rzucie młotem, osiągnęła w stolicy Francji swój najlepszy wynik w obecnym sezonie. 38-latka była niezwykle blisko podium, ponieważ zabrakło jej jedynie pięciu centymetrów.
Mimo tego 38-latka nie zamierza wybierać się na emeryturę i w 2025 roku zamierza wystartować na mistrzostwach świata, które odbędą się w Tokio. Na początku października 2024 młociarka wybrała się do Kraju Kwitnącej Wiśni, lecz nie była to jej pierwsza wizyta tamże. Mieszka tam wielu jej znajomych, o czym we wrześniu opowiadała w "Dzień dobry TVN".
Przekonałam się nawet do japońskiej kuchni. Nigdy wcześniej nie jadłam sushi. Zakochałam się też w matchy - mówiła młociarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Szroeder o płycie "REM", roli jurorki w "Must Be the Music" i wsparciu dla społeczności LGBT [CAŁY WYWIAD]
Ten przysmak japoński skradł serce Anity Włodarczyk
To właśnie matcha okazała się "złodziejem" serca i podniebienia naszej mistrzyni. A konkretnie chodzi o matchę Mont Blanc, o której wypowiedziała się za pośrednictwem Instagrama.
Obłędny. Viral Dessert Matcha Mont Blanc, który składa się z: kasztanowe purée, matcha lody, marmolada cytrynowa, pasta z czerwonej fasoli, syrop i biszkopty z zielonej herbaty. Posypany płatkami złota - napisała młociarka.
Ten deser jest inspirowany ciastem Mont Blanc. Nazwa dania w języku francuskim oznacza "białą górę" i cieszy się ogromną popularnością w Japonii.