Rory Callum Sykes, gwiazdor dziecięcej telewizji sprzed lat, zginął tragicznie podczas pożarów w Los Angeles. Media przytaczają dramatyczne okoliczności zdarzenia oraz słowa matki, która mimo kontuzji próbowała uratować syna.
Dramatyczne pożary w Los Angeles pozbawiły dachu nad głową wielu mieszkańców Miasta Aniołów. Ogień nie oszczędził także dzielnicy Pacific Palisades, w której mieszka wielu celebrytów. Aktor James Woods ogłosił cud.