Wiesław Drzewicz miał bogaty dorobek aktorski. Zagrał m.in. w filmach "Człowiek z marmuru" i "CK. Dezerterzy", wcielił się w profesora w produkcji "Awantura o Basię" i powstańca Leona Guttmana w serialu "W labiryncie".
Mimo tego przez większość życia był kojarzony z głosem mrocznego czarnoksiężnika i wielkiego wroga smerfów, Gargamela. Jego kultowe zawołanie "Jak ja nie cierpię tych smerfów" było powtarzane przez dzieci na osiedlach, jednak autor wynikającej z tego sławy nie wspomina najlepiej.
Narzekał, że nie tylko dzieci, ale także dorośli zaczepiają go na ulicy i drwiącym tonem pytają, gdzie jest jego kot Klakier, inny bohater kreskówki. Przez pewien czas aktor był na tyle rozpoznawalny, że nie mógł niepostrzeżenie przejść ulicą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ten Gargamel mnie zadręcza. [...] Nie miałem nawet spokoju w lesie. Kiedy wybrałem się na grzyby, krzyczano za mną: "Gargamel, chodź no tu". Zawsze zwracano się do mnie per ty, często okraszając to jakimiś ordynarnymi przekleństwami — mówił w "Gazecie Wyborczej".
Wiesław Drzewicz mimo tych męczących doświadczeń starał się utrzymywać kontakt z fanami w mniej bezpośredni sposób. Jako że miał rozpoznawalny głos, radio zaproponowało mu współpracę. Prowadził audycję "Zagadkowa niedziela" w Trójce, gdzie rozmawiał z dziećmi i odpowiadał na ich pytania — niekoniecznie dotyczące smerfów.
Wiesław Drzewicz zmarł 28 lat temu w sylwestra
Jego śmierć była dla środowiska sporym zaskoczeniem. Artysta wcześniej nie ogłosił, że jest chory, nie chcąc robić wokół siebie zamieszania. Nawet kolegom z teatru nie przyznał się, że borykał się z rakiem płuc.
Choroba długo dawała mu się we znaki. W wieku 69 lat trafił do szpitala. Choć wydawało się, że szybko wróci do siebie, już stamtąd nie wrócił. Został pochowany w 1996 roku na cmentarzu Wolskim w Warszawie — niedaleko miejsca, w którym przez całe życie mieszkał.
31 grudnia 2024 roku przypada 28. rocznica śmierci Wiesława Drzewicza. Aktor, który umarł zdecydowanie przedwcześnie, był szczęśliwym mężem i ojcem syna Marka. Oto jak wygląda jego grób.