Uroczego chłopca z kultowego serialu kochała cała Polska. Tak dziś wygląda Fifi z "Rodziny zastępczej"

"Rodzina zastępcza" była jednym z tych polskich seriali, który wypromował plejadę dziecięcych gwiazd. Szczególne miejsce w sercach widzów zajmował rezolutny Fifi, którego odgrywał Sergiusz Żymełko. Jak dziś wygląda aktor?

Filip z "Rodziny zastępczej"Filip z "Rodziny zastępczej"
Źródło zdjęć: © AKPA
Danuta Pałęga

"Rodzina zastępcza" była bez dwóch zdań jednym z najbardziej uwielbianych przez widzów polskich seriali, który wypromował wiele dziecięcych gwiazd.

 Jednocześnie produkcja wywindowała sympatię do doskonale znanych już aktorów - Gabrieli Kownackiej i Piotra Fronczewskiego oraz piosenkarki Maryli Rodowicz.

Dwaj rabusie nagrani. Spacerowali z łupem przez miasto

Dzieci serialowych Kwiatkowskich, w których role wcielały się między innymi Monika Mrozowska, Aleksandra Szwed czy Wiktoria Gąsiewska, skradły serca telewidzów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co więcej, aktorki do dziś są aktywne w branży rozrywkowej. Można oglądać je w filmach, serialach, programach telewizyjnych, a także podczas wizyt w telewizji śniadaniowej.

A co dzieje się z Sergiuszem Żymełką? Aktor perfekcyjnie odgrywał rolę rezolutnego syna Anki i Jacka - Fifiego, a później zniknął z ekranów...

Fifi z "Rodziny zastępczej". Co dziś słychać u Sergiusza Żymełki?

Sergiusz Żymełka był jedną z największych dziecięcych gwiazd w Polsce. Chociaż na ekranie zadebiutował w 1996 roku, to największą popularność zdobył dzięki roli Filipa Kwiatkowskiego, którą zaczął grać w 1999 roku w serialu "Rodzina zastępcza".

Przez dziesięć lat, aż do zakończenia serialu w 2009 roku, regularnie gościł na ekranach telewizorów w polskich domach. Po "Rodzinie zastępczej", dorosły już Żymełka postanowił wycofać się z branży filmowej.

Po ukończeniu liceum studiował psychologię w biznesie w warszawskiej Wyższej Szkole Zarządzania i Prawa im. Heleny Chodkowskiej. Następnie podjął pracę w Centralnym Ośrodku Informatyki w Warszawie.

W ostatnich latach Sergiusz Żymełka sporadycznie przypominał o sobie widzom. Pojawił się w niewielkich rolach w serialach takich jak "Ojciec Mateusz" (2015) czy "Barwy szczęścia" (2018), a także wystąpił w filmie "Kobiety mafii 2" (2019). Pracował również jako aktor dubbingowy.

Choć od pewnego czasu niemal nieobecny na ekranach telewizorów, Żymełka pozostaje aktywny w social mediach. Regularnie publikuje nowe zdjęcia na swoim profilu na Instagramie.

Ostatnio 33-letni ulubieniec widzów "Rodziny zastępczej" wrzucił do sieci nową fotografię. Jak dziś wygląda?

Wybrane dla Ciebie
Po śmierci żony wpadł w rozpacz. Jacek Kuroń był "szalenie" zakochany
Po śmierci żony wpadł w rozpacz. Jacek Kuroń był "szalenie" zakochany
Jan Englert ocenił polską branżę aktorską. "Trzeba umieć"
Jan Englert ocenił polską branżę aktorską. "Trzeba umieć"
Był ulubieńcem widzów TVP w latach 90. Zmarł mając 35 lat
Był ulubieńcem widzów TVP w latach 90. Zmarł mając 35 lat
Ciotki braci Kaczyńskich. Tragiczny los bliźniaczek Woźnickich
Ciotki braci Kaczyńskich. Tragiczny los bliźniaczek Woźnickich
Wywołał aferę na koncercie Coldplay. Teraz zarobił krocie na sprzedaży
Wywołał aferę na koncercie Coldplay. Teraz zarobił krocie na sprzedaży
Zarobił krocie w "The Voice". Teraz powiedział, co myśli o Szpaku
Zarobił krocie w "The Voice". Teraz powiedział, co myśli o Szpaku
Była kandydatką Seweryna z "Rolnika". Teraz wychodzi za mąż
Była kandydatką Seweryna z "Rolnika". Teraz wychodzi za mąż
Podano szczegóły pogrzebu Carmen Moreno. Ksiądz zabrał głos
Podano szczegóły pogrzebu Carmen Moreno. Ksiądz zabrał głos
Nie żyje Helme Heine, współtwórca Tabalugi. Miał 84 lata
Nie żyje Helme Heine, współtwórca Tabalugi. Miał 84 lata
Ustawka w finale "Top Model"? Marcin Tyszka wyjaśnia teorie spiskowe
Ustawka w finale "Top Model"? Marcin Tyszka wyjaśnia teorie spiskowe
Śmierć pracownika w gospodarstwie Justyny i Łukasza z "Rolnicy. Podlasie"
Śmierć pracownika w gospodarstwie Justyny i Łukasza z "Rolnicy. Podlasie"
Finał "Afryka Express". To zdanie przerośnie Edytę Zając?
Finał "Afryka Express". To zdanie przerośnie Edytę Zając?