Chad McQUeen zmarł w środę 11 września 2024 r. na swoim ranczu w Palm Desert w Kalifornii na skutek niewydolności narządów. Wiadomość przekazał jego wieloletni prawnik, Arthur Barens. W 2020 roku Chad McQUeen doznał urazu, który doprowadził do postępującej niewydolności narządów i ostatecznie do jego śmierci.
Śmierć aktora i kierowcy wyścigowego potwierdziła jego najbliższa rodzina. Jego żona i dwójka dzieci opublikowali wspólne oświadczenie w mediach społecznościowych.
- Z ciężkim sercem ogłaszamy odejście naszego ojca, Chada McQueena. Jego niezwykła podróż jako kochającego taty dla nas, wraz z jego niezachwianym oddaniem naszej matce, naprawdę były przykładem życia wypełnionego miłością i oddaniem.Jego pasja do wyścigów nie tylko uwydatniła jego wyjątkowy talent, ale także była sposobem na oddanie hołdu spuściźnie jego ojca, świadectwem wartości, które w nim zaszczepiono" - tymi słowami Chad McQueen został pożegnany przez najbliższą rodzinę na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedyny syn Steve'a McQueena, próbował swoich sił w przemyśle filmowym. Jego największym osiągnięciem filmowym to przede wszystkim rola Dutcha w serii "Karate Kid".
W latach 90. Chad zagrał jeszcze m.in. w "Nowojorskim gliniarzu czy "Czerwonej linii". Jednak filmy z jego udziałem nie były wielkimi hitami, a jego kariera filmowa nie przebiegała tak intensywnie jak jego ojca.
W związku z tym Chad McQueen poszedł w inną stronę. Zrobił karierę w świecie wyścigów samochodowych, które były jego prawdziwą pasją. Zawodowo brał udział w takich wydarzeniach jak 24-godzinny wyścig Le Mans i 12-godzinny wyścig Sebring.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.