Nie żyje Janusz Olejniczak. Polska muzyka straciła mistrza

Świat muzyki klasycznej pogrążył się w żałobie. Z niedzieli na poniedziałek, Polskie Radio Chopin poinformowało o śmierci jednego z najwybitniejszych polskich pianistów – Janusza Olejniczaka.

Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem informujemy, że odszedł Janusz Olejniczak - wspaniały polski pianista i znakomity interpretator muzyki Fryderyka Chopina… - napisano na oficjalnym profilu rozgłośni na Facebooku.

Ta wiadomość wstrząsnęła zarówno światem kultury, jak i szerokim gronem miłośników muzyki klasycznej.

Janusz Olejniczak był postacią, która wywarła ogromny wpływ na polską i światową scenę muzyczną. Urodzony w 1952 roku, zasłynął przede wszystkim jako wyjątkowy interpretator dzieł Fryderyka Chopina. Jego występy na największych scenach świata, a także liczne nagrania, w tym ścieżka dźwiękowa do filmu "Pianista" w reżyserii Romana Polańskiego, na trwałe zapisały się w historii muzyki.

Olejniczak zdobył międzynarodowe uznanie już jako bardzo młody artysta. W 1970 roku, mając zaledwie 18 lat, zajął szóste miejsce na prestiżowym Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. To wydarzenie otworzyło mu drzwi do światowej kariery, a kolejne lata przyniosły liczne sukcesy na arenie międzynarodowej. Artysta współpracował z wieloma wybitnymi orkiestrami i dyrygentami, a jego występy cieszyły się ogromnym uznaniem publiczności i krytyków na całym świecie.

Olejniczak, mimo swoich licznych sukcesów, zawsze podkreślał, jak wielką rolę w jego życiu odgrywała muzyka Chopina. To właśnie ona towarzyszyła mu przez całą karierę. Niezwykła wrażliwość muzyczna i głęboka znajomość twórczości kompozytora pozwalały mu na interpretacje, które zapadały w pamięć słuchaczy. Jego gra była nie tylko technicznie doskonała, ale przede wszystkim pełna emocji i wewnętrznej ekspresji. Dzięki temu Janusz Olejniczak zyskał status jednego z najwybitniejszych interpretatorów muzyki Chopina.

Czytaj więcej: Liam Payne nie żyje. Kulisy śmierci gwiazdy One Direction. To ujawniła policja.

Szczegóły dotyczące uroczystości pogrzebowych pianisty nie są jeszcze znane. Polskie środowisko muzyczne z pewnością odda mu hołd w godny sposób, upamiętniając dorobek i wkład w rozwój polskiej kultury.

Zmarły pianista był dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną, aktorką Sławomirą Łozińską ("Daleko od szosy", "Barwy szczęścia") miał synów Tomasza i Pawła. Starszy z nich zmarł w 2002 roku w wieku zaledwie 24 lat. Został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie.

Był zapalonym żeglarzem, najlepszym studentem na medycynie, miał dziewczynę. Wysiadał z autobusu i skręcił nogę, założyli mu gips. W nocy dostał zatoru, rano już nie żył", mówił w "Pani" aktor Tadeusz Chudecki.

Janusz Olejniczak po rozwodzie ze Sławomirą Łozińską ponownie się ożenił. Jego wybranką była aktorka Elżbieta Dmochowska, córka aktora Mariusza Dmochowskiego i była wielka miłość Karola Strasburgera. Małżeństwo także zakończyło się rozwodem.