Barbara Wrzesińska, znana z kabaretu Olgi Lipińskiej, podzieliła się swoimi doświadczeniami z kariery aktorskiej w podcaście "Złota Scena: Legendy Show-biznesu". Aktorka (m.in. seriale "Plebania" i "Niania") opowiedziała, jak przed maturą, podczas przygotowań do szkolnego przedstawienia, doświadczyła czegoś niezwykłego.
Podczas przygotowań do spektaklu, Wrzesińska założyła suknię z XVIII wieku, co wywołało w niej silne emocje. - Ja złapałam jakąś tam suknię i jak ją założyłam na siebie... to mi tak zaczęło walić serce. Ta suknia pachniała pudrem, potem, jakimiś szminkami była taka umazana i ja po prostu spojrzałam do lustra i nagle nastąpiła reinkarnacja. Ta sukienka stała się wehikułem czasu - wspominała.
Barbara Wrzesińska: "Przeszłam reinkarnację"
Aktorka przyznaje, że jej wybór zawodu był egoistyczny. - Ja bym najchętniej grała w teatrze bez widowni. Egoistycznie to traktuję, bo to jest szansa na reinkarnację za życia - wyznała w rozmowie z Anną Jurksztowicz.
Podczas egzaminów do Szkoły Teatralnej, Wrzesińska spotkała Andrzeja Łapickiego i Kazimierza Rudzkiego. Dzięki rozmowie o piłce nożnej udało jej się dostać na przesłuchanie. - Cisza taka zapadła. Zelwerowicz mówi do Bardiniego: Głos ma jak dzwon! Wstał Aleksander Bardini i mówi: Kiedy nam to przyniesiesz?. Ja zdziwiona mówię: Ale co? – Maturę. – Ja już mówiłam, że oblali mnie z pisemnego polskiego, więc muszę chodzić do szkoły. Na co on mówi: O to się jeszcze zobaczy, przyjdź tu za dwa dni. Będą wyniki. I tak się dostałam do szkoły teatralnej - wspominała.
W ten sposób Barbara Wrzesińska rozpoczęła swoją przygodę z aktorstwem, która trwa do dziś.