Był charakterystycznym aktorem. Dostał się do szkoły dzięki późniejszemu premierowi PRL
Wojciech Cacko-Zagórski to postać, która na zawsze zapisała się w historii polskiego teatru i filmu. Jego życie pełne było dramatycznych zwrotów, a jego role w kultowych produkcjach pozostają w pamięci widzów.
Wczesne lata i wojenne doświadczenia
Wojciech Cacko-Zagórski urodził się 6 sierpnia 1928 roku w Warszawie. W wieku zaledwie 17 lat, podczas II wojny światowej, wstąpił jako ochotnik do armii. Jego zaangażowanie w Frontowy Teatr Artylerii II Armii Wojska Polskiego pozwoliło mu rozwijać pasję do aktorstwa, recytując wiersze i występując w przedstawieniach.
Decyzja o karierze aktorskiej
W 1946 roku Cacko-Zagórski stanął przed wyborem: szybki awans na oficera czy kariera aktorska. Wybrał to drugie, co umożliwił mu pułkownik Piotr Jaroszewicz, późniejszy premier PRL. Dzięki jednemu telefonowi Jaroszewicza, Cacko-Zagórski został przyjęty do szkoły aktorskiej. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.
I on podniósł słuchawkę. Jeden telefon wystarczył, żebym został przyjęty do szkoły aktorskiej. Jeden telefon! - wspominała Cacko-Zagórski w magazynie "Nie".
Kariera filmowa i teatralna
Choć nie osiągnął statusu pierwszoplanowego aktora jak jego koledzy z roku, Tadeusz Janczar i Józef Nalberczak, Cacko-Zagórski zyskał uznanie dzięki rolom w takich filmach jak "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?", "Konopielka", "Brunet wieczorową porą", czy "Kariera Nikodema Dyzmy" i "Znachor", gdzie grał lokajów. Jego charakterystyczne role lokajów zapadły w pamięć widzów.
Trudne chwile i późniejsze lata
Życie Cacko-Zagórskiego nie było pozbawione trudnych momentów. Wypadek podczas wojny, w którym połamał sobie kości twarzy, mógł wpłynąć na jego karierę. Został wyrzucony przez Niemca z tramwaju. Za swoją działalność w czasie wojny został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski w 1979 roku.
Ostatnie lata i dziedzictwo
Wojciech Cacko-Zagórski zmarł w prawie zupełnym zapomnieniu, 29 kwietnia 2016 roku, a informacja o jego śmierci pojawiła się na portalu e-teatr.pl, dopiero dzień przed pogrzebem. Został pochowany w grobie rodzinnym na Starych Powązkach w Warszawie.