Cezary Żak był zwolniony. Rozważał wtedy rezygnację z aktorstwa
Cezary Żak wrócił pamięcią do kryzysu w karierze, gdy stracił pracę w teatrze. W wywiadzie dla Gazety.pl dał do zrozumienia, że poważnie rozważał wtedy porzucenie aktorstwa. Podjął inną decyzję, która okazała się strzałem w dziesiątkę.
Cezary Żak szerokiej publiczności znany jest z seriali "Ranczo" i "Miodowe lata", ale regularnie można oglądać go na żywo na scenie. Kilka lat temu był jednym z głównych artystów we wrocławskim teatrze. Gdy placówkę objął nowy dyrektor, to się zmieniło.
Jeszcze gdy byłem na etacie w teatrze we Wrocławiu, zmieniła się dyrekcja. Nowy dyrektor powiedział, że nie widzi mnie w swoim przyszłym zespole i że będziemy musieli się pożegnać. Grałem w tym teatrze sporo dużych ról, więc to był dla mnie cios — wspominał w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Wiktoria Gorodecka ledwo mówiła w wywiadzie dla nas, miała przeszklone oczy
Cezary Żak brał pod uwagę różne możliwości. Mógł zrezygnować z aktorstwa lub — jak stwierdziła Katarzyna Żak - "rzucić się głęboką wodę". Wybrał to drugie i razem z żoną wyprowadził się z Wrocławia. Nie bez powodu obrali kierunek na Warszawę.
W tamtym czasie jeździłem dość często do Warszawy, żeby grać jednodniowe epizody w filmach. I z tego się utrzymywaliśmy. Kilka razy słyszałem, że jakbym mieszkał w Warszawie, tych epizodów pojawiłoby się znacznie więcej — mówił.
Tak się stało. Gdy małżonkowie zamieszkali w stolicy, nowe propozycje posypały się jak z rękawa. Serialowa Solejukowa z "Rancza" znalazła zatrudnienie w Teatrze Rampa, zaś aktor w Teatrze Powszechnym, o czym zawsze marzył.
Cezary Żak ma plan na emeryturę. "Nie mówię o kwotach"
Zaczął też częściej pojawiać się na ekranie. Mimo że ma już 64 lata, nie zamierza tego zmieniać. Ma konkretny plan dotyczący emerytury, którą — póki co — odkłada w czasie. Wprost oznajmił, że w teatrze chce przez kolejne 6 lat, czyli do 70 roku życia. Inaczej myśli o potencjalnych rolach filmowych.
Nie zrezygnuję z filmu, ale z teatru chcę zrezygnować, bo jest najtrudniejszy. Uprawiam ten zawód od 40 lat i uważam, że należy mi się solidna emerytura. Nie mówię o kwotach, ale o czasie wolnym. Nie mam zamiaru grać do końca życia, bo uważam, że życie jest znacznie ciekawsze niż zawód aktora — podsumował.