"Chciałbym sprostować". Kazik nagle odezwał się w sieci
Kazik Staszewski miał wystąpić na Teneryfie z zespołem Kult, jednak tak się nie stało. Artysta trafił do szpitala z uwagi na poważne problemy zdrowotne. Teraz przekazał najnowsze informacje odnośnie do swojego stanu.
Koncert z udziałem Kazika Staszewskiego na Teneryfie miał się odbyć 5 grudnia (piątek). Dzień wcześniej artysta przekazał jednak bardzo niepokojące wieści. Poinformował, że trafił do szpitala i przebywa na OIOM-ie na Teneryfie.
Jak się okazało, problemy zdrowotne Kazika pojawiły się po zabiegu usunięciu wyrostka. Z relacji artysty wynikało, że doszło do powikłań. Staszewski oznajmił w sieci, że powiedziano mu, iż był "bliski końca drogi".
Wpadka podczas koncertu Kazika w Sopocie
Tymczasem muzyk podał kolejne wieści, które rzucają nowe światło na jego problemy.
Chciałbym sprostować, że moje obecne dolegliwości wyniknęły z zaniedbania, jakie poczyniłem, a nie z powodu nieprawidłowo wykonanego zabiegu usunięcia wyrostka. Parę dni temu moje flaki były tak nieczytelne i dalekie od przejrzystości, że na skutek słabości hiszpańskiego doszło do nieporozumienia. Zabieg - powtarzam - został wykonany prawidłowo, co dotarło do mnie, jak zacząłem to i owo kojarzyć, o co na OIOM-ie niełatwo - zaznaczył.
Nocny wpis Kazika. "Nie do wyobrażenia"
W nocy z poniedziałku na wtorek Staszewski opublikował kolejny wpis. Załączył do niego zdjęcie, na którym widać, jak leży w łóżku.
To, co się wydarzyło w moim życiu w ciągu ostatnich 10 dni, było jeszcze wtedy kompletnie nie do wyobrażenia - podsumował artysta.