Donosili na niego agenci SB. Był twórcą Piwnicy pod Baranami
Piwnica pod Baranami od początku istnienia budziła niepokój władz PRL. W aktach IPN zachowały się dowody na inwigilację środowiska, na które powołują się autorzy "Kolacji z konfidentem". Jak piszą, twórca kabaretu, Piotr Skrzynecki, był obiektem wielu donosów. 12 września obchodziłby 95. urodziny.
Krakowska Piwnica pod Baranami, założona w 1956 roku, szybko stała się miejscem wolności artystycznej, której władze PRL nie mogły pozostawić bez kontroli. Już od pierwszych lat działalności kabaret znalazł się na celowniku Służby Bezpieczeństwa.
W archiwach Instytutu Pamięci Narodowej znajdują się raporty dotyczące Piotra Skrzyneckiego – charyzmatycznego konferansjera i ważnego twórcy formacji. Temat zgłębiono w książce pt. "Kolacja z konfidentem. Piwnica pod Baranami w dokumentach Służby Bezpieczeństwa" autorstwa Jolanty Drużyńskiej i Stanisława M. Jankowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara Bursztynowicz mówi o swoim samopoczuciu: "Czuję się wiecznie młoda". Ujawniła, czego najbardziej obawia się w "TzG"
Opisują, że SB korzystała z sieci informatorów ulokowanych w krakowskim środowisku artystycznym. Według nich na artystów kabaretu regularnie donosiło około 10-12 tajnych współpracowników.
Najbardziej aktywnym miał być Michał Ronikier, działający pod pseudonimem "Zygmunt". W jego obronie stanęła jedna z członkini Piwnicy pod Baranami, aktorka Krystyna Zachwatowicz-Wajda.
Ujawnione w książce raporty Michała dowodzą według mnie, że to, co pisał, nie miało żadnego wpływu na nasze życie. Nikomu nie zaszkodził, nikomu włos z głowy nie spadł za jego przyczyną. Dbał o zdrowie Piotra Skrzyneckiego i w tragicznym czasie stanu wojennego zabiegał o jego los. Był dobrym, życzliwym i uczynnym przyjacielem. Nie mamy prawa nikogo skazywać na śmierć cywilną - a tak uczynili z naszym przyjacielem autorzy książki. Uważam to za głęboką niesprawiedliwość — pisała przed laty na łamach "Gazety Wyborczej".
Kiedy zmarł Piotr Skrzynecki?
Mimo wieloletniej inwigilacji przez SB Piotr Skrzynecki i Piwnica pod Baranami funkcjonowali normalnie, zachowując niezależność artystyczną. Kabaret pozostawał miejscem wolności słowa, a donosy tajnych współpracowników, choć systematyczne, nie miały realnego wpływu na życie artystów ani działalność formacji.
Współzałożyciel grupy zmarł w 1997 roku w Krakowie. Powodem zgonu był rak wątroby. Został pochowany w Alei Zasłużonych na cmentarzu Rakowickim. 12 września 2025 roku miałby 95 lat.