Karol Strasburger w tym roku świętował 77. urodziny. Oznacza to, że już od dekady może korzystać z państwowej emerytury. Gwiazdor podzielił się swoimi przemyśleniami na temat świadczeń, które otrzymuje z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Portal Plotek pochylił się nad tematem emerytury Karola Strasburgera. Aktor przyznał, że przez długi czas samodzielnie wpłacał wyższe składki. Mimo to nie jest w stanie zakończyć kariery zawodowej i utrzymywać się tylko z emerytury.
Jest bardzo niska, tak jakby jej nie było, mimo wszystkich składek, które odprowadzałem, i mimo tego, że nie obciążyłem państwa w żaden sposób, np. leczeniem szpitalnym czy innymi dopłatami - podkreślił Karol Strasburger w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karol Strasburger szczerze o swojej emeryturze
Aktor przyznał, że korzysta z prywatnej służby zdrowia. Nie ujawnił obecnej wysokości emerytury, ale wcześniejsze spekulacje medialne wskazują na kwotę w granicach 1-2 tys. złotych.
Gospodarz programu "Familiada" już wcześniej mówił o swojej emeryturze na łamach "Faktu". - Wysokość emerytury nie daje możliwości funkcjonowania osobie, która chce żyć normalnie i funkcjonować jak do tej pory, więc to świadczenie nie zapewnia takiego standardu życiowego - komentował wtedy.
Zdradził również, co daje mu energię do życia. Dość nieoczekiwanie wspomniał, że jest to właśnie... praca.
Po drugie emerytura jest często w głowie elementem ustawiającym nas jako osoby, które są w schyłkowym okresie życia. U niektórych to słowo powoduje odcięcie od aktywności życiowej psychicznie i usuwa ludzi na margines życia. A nie mam nic gorszego, jak człowiek, który sam się usunie na margines i ciągle mówi, bo jestem za stary, nie nadaję się do tego czy tamtego. Ja tego zwyczajnie nie rozumiem - podsumował
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.