Edyta Górniak i Justyna Steczkowska wspólnie staną na scenie po raz pierwszy od 1996 roku podczas trasy koncertowej "Wielkie kolędowanie w USA". Łącznie czeka ich osiem koncertów w Stanach Zjednoczonych.
Obie wiedzą, że występują razem na jednej scenie. Cała idea koncertów świątecznych polega na tym, że występujemy i śpiewamy dla Polonii w bożonarodzeniowej, rodzinnej atmosferze. Obie zaakceptowały to, że podczas trasy będzie ta druga z nich - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Robert Klatt, organizator przedsięwzięcia.
Poza Górniak i Steczkowską w trasę wyruszą również tacy artyści, jak m.in. Natasza Urbańska, Rafał Brzozowski czy Kamil Bednarek. Prowadzącym zostanie Tomasz Kammel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak i Justyna Steczkowska pojadą we wspólną trasę
Edyta Górniak i Justyna Steczkowska podbijały serca fanów w całej Polsce w latach 90. Wówczas wspólnie pojawiały się na scenach podczas rozmaitych koncertów i wydarzeń kulturalnych, lecz z biegiem czasu ich relacje stały się napięte. Piosenkarki wielokrotnie były porównywane do siebie przez fanów, a kość niezgody pomiędzy nimi wyrosła w 2011 roku.
Stało się to w walentynki, gdy obie artystki zaplanowały wydanie swoich płyt na tę datę (14.02). Steczkowska nie ogłaszała tego publicznie, chcąc sprawić fanom niespodziankę, lecz na niedługo przed nadejściem wyczekiwanego dnia, wyszło na jaw, że identyczny plan ma Górniak. Wybuchła pomiędzy nimi "wojenka", z której wycofała się ta pierwsza.
Ich relacje stały się jeszcze bardziej napięte, kiedy wspólnie zasiadały w fotelach jury programu "The Voice of Poland". W 2015 roku Steczkowska wycofała się z roli jurorki, z czego Górniak nie ukrywała zadowolenia.
Nie żałuję, że nie będzie Justyny. Ja się staram wybierać w życiu relacje czyste. Jestem przeciwnikiem intryg, bójek, staram się nie dokuczać nikomu, czasem mogę palnąć jakąś głupotę, ale raczej z natury nie jestem złośliwa i nie czerpię siły z radości, że komuś zrobię przykrość - powiedziała wówczas Edyta Górniak w jednym z wywiadów.
Sprawę spotęgował syn Justyny Steczkowskiej, Leon Myszkowski, który zamieścił wpis w mediach społecznościowych o treści: "Diva jest tylko jedna. Dobrze wiemy, która z Pań nią jest", odnosząc się tym samym do swojej mamy. Kumulacja niechęci obu piosenkarek nadeszła w 2022 roku po koncercie charytatywnym zorganizowanym na rzecz poszkodowanych w wojnie w Ukrainie.
Edyta Górniak poinformowała wówczas, że zrezygnowała z honorarium za występ na scenie, otrzymując jedynie zwrot kosztów dojazdu oraz pracy swojej ekipy. Justyna Steczkowska zarzuciła wówczas "koleżance" po fachu kłamstwo, sugerując, że ta wzięła pieniądze, które jej zaoferowano. Matka Allana Krupy nie została obojętna na te słowa, odpowiadając, że Steczkowska "zaatakowała innych artystów w chwili, kiedy wszyscy powinni się jednoczyć".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.