Małgorzata Rozenek-Majdan w rozmowie z serwisem Plejada podzieliła się informacjami na temat życia swoich synów. Jak się okazuje, dzieci nie odczuwają skutków popularności rodziców, co jest zasługą edukacji w międzynarodowej szkole.
Przeczytaj również: Ochroniarz uginał się pod garniturami Rutkowskiego. Wyjawił powód
Oni nie mają z tym problemu - podkreśla Rozenek-Majdan, mówiąc o swoich synach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edukacja w międzynarodowym środowisku
Synowie Małgorzaty Rozenek-Majdan uczęszczają do elitarnego Liceum Francuskiego w Warszawie. To miejsce, gdzie spotykają się dzieci z różnych środowisk i narodowości, co pozwala im na życie z dala od medialnego szumu.
Oni nie chodzą do polskiej szkoły, przez co tak naprawdę nie spotykają się ze znaniem nas — rodziców jako osób rozpoznawalnych. To jest szkoła, w której jest naprawdę bardzo dużo różnych ciekawych środowisk, bardzo wiele narodowości, osób z wielu krajów, które wykonują różne zawody. To nie jest tak, żeby chłopcy żyli naszym życiem. Oni nie mają z tym problemu - wyjaśnia celebrytka Plejadzie.
Prestiżowa edukacja
Najmłodszy syn, Henryk, uczęszcza do prestiżowego przedszkola na Mokotowie, które wcześniej ukończyli jego starsi bracia. Roczne czesne w Liceum Francuskim wynosi blisko 31,5 tys. zł, jednak rodzinie Rozenek-Majdan przysługuje zniżka na Henryka w wysokości 10 proc. czesnego, co jest standardem dla rodzin z trojgiem dzieci w tej szkole.
Plejada informuje, że najstarszy syn, Stanisław, ukończył już to liceum i obecnie studiuje w Lyonie, co pokazuje, że edukacja w międzynarodowym środowisku otwiera przed młodymi ludźmi wiele możliwości.
Przeczytaj także: "Niania" wraca? Agnieszka Dygant rozwiała wątpliwości