Jeff Butcher spoczął w Kanadzie. Gdyby żył, aktor "Rancza" miałby już 50 lat
Jeff Butcher zmarł nagle w 2018 roku. Miał tylko 42 lata. Grób aktora znanego z "Rancza" znajduje się w rodzinnej Kanadzie. Pochowany jest tam także jego ojciec. Gdyby żył, Butcher 25 listopada skończyłby 50 lat.
Najważniejsze informacje
- Jeff Butcher, znany z serialu "Ranczo", zmarł w kwietniu 2018 r. w Konstancinie-Jeziornie w wieku 42 lat.
- Aktor został pochowany w Belleville w Kanadzie; w marcu 2025 r. obok spoczął jego ojciec.
- Butcher mieszkał w Polsce od lat 90., pracował m.in. jako tłumacz i dziennikarz, a w "Ranczu" grał Amerykanina Jerry'ego.
- 25 listopada 2025 roku kończyłby 50 lat.
Jeff Butcher dał się poznać polskim widzom jako Jerry z "Rancza". Do Polski przyjechał w drugiej połowie lat 90. przy okazji Międzynarodowych Igrzysk w siatkówce dla niepełnosprawnych. Sam żył z niepełnosprawnością i używał protezy nogi. Zakochał się w Polsce i osiadł w Olsztynie, gdzie pracował w lokalnym radiu. Później przeniósł się do Warszawy. Był tłumaczem, dziennikarzem i prowadził szkołę językową, a także przygotowywał przemówienia dla prof. Leszka Balcerowicza. Artysta zmarł nagle w kwietniu 2018 r. w domu w Konstancinie-Jeziornie. Miał 42 lata. Jego rodzina zdecydowała, że miejsce spoczynku będzie w Kanadzie, w rodzinnej miejscowości.
Rodzice, Wanda i Bob Butcherowie, sprowadzili prochy syna do Belleville w stanie Ontario. Tam trafił do kolumbarium na lokalnym cmentarzu. Pod koniec marca 2025 r., w wieku 79 lat, zmarł ojciec aktora. Został pochowany w małym grobie syna, co podkreśla rodzinny charakter miejsca pamięci i łączy obie historie w jednej przestrzeni.
Sienkiewicz o hejcie, figurze i wadze "Usłyszałam od producenta: 'Każdy kilogram mniej w Pani przypadku tylko lepiej"
Jeff Butcher na planie serialu TVP stworzył postać Amerykanina Jerry'ego, pracownika ambasady i przyjaciela Lucy, granej przez Ilonę Ostrowską. Mówił po polsku biegle, lecz w produkcji celowo używał amerykańskiego akcentu. W późniejszych sezonach partnerowała mu Emilia Komarnicka-Klynstra, wcielająca się w jego ukochaną i agentkę Kusego (Paweł Królikowski). Poza telewizją tłumaczył na angielski filmy "Lejdis", "Dom zły" i "Testosteron".
Kariera Butchera nie ograniczała się do ekranu. Pełnił funkcję dyrektora browaru Perła i pasjonował się golfem. Wcześniej pracował w mediach i w edukacji językowej, łącząc kompetencje tłumacza i organizatora. Jako aktor pojawił się także w amerykańskich produkcjach: "Cradle Will Rock" (1999) oraz "Dziewczyna z marzeniami" (2009).
Pamięć o Jeffie Butcherze podtrzymują zarówno widzowie "Rancza", jak i ludzie, z którymi współpracował w Polsce. Jego historia łączy karierę ekranową, pracę translatorską i działalność biznesową, a miejscem ostatniego pożegnania stało się rodzinne Belleville.