Kazik Staszewski dodał nagranie, które zaniepokoiło jego fanów. Widać na nim jak muzyk słabym głosem odśpiewuje fragment piosenki Mieczysława Fogga pt. "Tango Milonga". W ostatnich sekundach nagrania wokalista życzy internautom, by mieli udany, "a wręcz doskonały piątek".
Fani 61-latka zaczęli martwić się o jego przyszłość i snuć domysły, dlaczego musiał oddać się w ręce lekarzy. W komentarzach nie zabrakło także motywacyjnych życzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Panie Kazik, nie żartuj pan sobie aż tak", "Mam nadzieję, że to plan jakiegoś teledysku", "Kazik, nie dajemy się! Co to ma znaczyć? Szybko wracaj do zdrówka", "Będzie dobrze, musisz wrócić na scenę" - czytamy.
Okazuje się, że Kazik Staszewski zamieścił archiwalne nagranie w sieci. W jednym z komentarzy zdementował wieści, że obecnie przebywa w szpitalu. Filmik powstał rok temu podczas operacji usunięcia wyrostka.
Dziś jest super, a Polska wygra i będzie mistrzem Europy – czytamy komentarz wokalisty.
Trzeba przyznać, że wokalista napędził fanom sporego stracha. Na nagranie zareagowała nawet Monika Olejnik, która życzyła Staszewskiemu szybkiego powrotu do zdrowia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.