Król Karol III słynie ze swojego uwielbienia do roślinności. Teren przy posiadłości Balmoral dzięki niemu przez dekady bardzo się zmienił. Arystokrata zasadził tam mnóstwo drzew i kwiatów. W ogrodach powstało arboretum, a wokół zamiast pustego pola, zaczął rozpościerać się las.
Monarcha nazwał go imieniem swojego pierwszego wnuka, który już jako dwulatek pomagał mu w tej pasji. Las księcia George'a nie jest jednak jedynym gestem, jaki wykonał wobec malca dziadek. 11-latek, który po księciu Williamie jest drugi w kolejce do tronu, mógł liczyć na dużo więcej.
Z okazji urodzin nestor rodu Windsorów postanowił dopełnić formalności, dzięki którym syn Kate Middleton (z racji kolejności urodzenia może szczycić się mianem Jego Królewskiej Mości) odziedziczy zamek Balmoral. Aktualnie należy do Karola III, który otrzymał go po śmierci matki, Elżbiety II.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, dziadek równie hojny nie może być wobec wszystkich wnuków. Prasa na Wyspach rozpisuje się na temat jego starań, by zawalczyć o dobre relacje także z dziećmi księcia Harry'ego i Meghan Markle.
Władca Zjednoczonego Królestwa według doniesień prasy próbuje przekonać młodszego potomka, by naprawił błąd sprzed kilku lat i zdecydował się na ponowną przeprowadzkę do Wielkiej Brytanii. Razem z rodziną miałby osiąść w oferowanej mu przez ojca rezydencji.
Król Karol III chce przejąć kolejną nieruchomość. Nie ma na to zgody brata
To nie wszystkie roszady, jakie spędzają sen z powiek 75-latkowi. Spekuluje się, że ze szczególnym pietyzmem przygląda się skomplikowanej sytuacji prawnej wokół nieruchomości obecnie zamieszkiwanej przez księcia Andrzeja.
Król Karol III chce odebrać kontrowersyjnemu bratu wyceniany na 30 milionów funtów pałac Royal Lodge. Ten nie jest skory do przenosin. Jak donosi "The Sun", dżentelmen po konsultacji z prawnikami powołuje się na umowę najmu, w ramach której może zamieszkiwać posiadłość przez 75 lat.
Jeśli pomiędzy krewnymi mimo niesnasek dojdzie do porozumienia, Royal Logde trafi w ręce księcia Williama i księżnej Kate.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.