Ewa Wachowicz tytułów ma wiele, a zdobyła je nie tylko na konkursach piękności. Miss Polonia 1992 była nazywana najpiękniejszą także wtedy, gdy jako sekretarka pracowała w gabinecie premiera Waldemara Pawlaka. Po przygodzie z polityką zaczęła romans z telewizją. Ten epizod okazał się stabilniejszy, bo trwa do dziś.
Jedno zaś przez lata pozostało niezmienne — sylwetka i wygląd gospodyni programu "Ewa gotuje". Jak to możliwe, by po mistrzowsku operować w kuchni, piec pyszne kaczki i opasłe oponki, jednocześnie zachowując sylwetkę, której pozazdrościć mogą dwudziestolatki?
Ewa Wachowicz tej wiedzy nie trzyma w sekrecie. Mentorskim tonem opowiedziała, jak o siebie dba. Wyłapaliśmy najważniejsze zasady, których się trzyma. Pierwszą jest kategoryczna wstrzemięźliwość od alkoholu, ale to dopiero początek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa bohaterka "Halo, tu Polsat" odpowiedzialnie podchodzi także do innych przyjmowanych płynów. Tu dominuje woda, ale nie byle jaka. Producentka ma własne źródełko.
Jest to woda źródlana ze studni, do której dodaje troszkę soli. Chodzi o to, żeby nasz organizm był dobrze nawodniony, żeby woda nie przelatywała przez nasz organizm, tylko żeby komórki były dobrze nawodnione — pouczyła w rozmowie z reporterką Show News.
Ewa Wachowicz zawsze się pilnuje. Ten sposób zna od lat
53-latka zdroworozsądkowo podchodzi także do tego, co je — eliminuje tłuste i niezdrowe potrawy, więc o smażonych na smalcu schabowych może zapomnieć. Dopełnieniem przemyślanej diety jest zwyczaj, który za darmo zastosować może każdy. Wystarczy mieć... czas. O czym mowa?
Ewa Wachowicz restrykcyjnie podchodzi do ilości przespanych godzin. Oprócz tego stara się kłaść do łóżka o regularnej porze. Dzięki tym trikom (i wygodnemu łóżku) gwarantuje organizmowi odpowiedni czas na odnowę.
Bardzo dbam o wypoczynek. Staram się wysypiać, żeby mój organizm mógł się zregenerować. Te 8 godzin snu dla mnie to jest takie w sam raz. Śpię higienicznie, czyli staram się, żeby już po 22. być w łóżku, z daleka od wszelkiego rodzajów telefonów. Zamiast niego, wybieram książkę — wyjaśniła w Show News.
Wydaje się, że to nic skompilowanego, jednak nie wszyscy mają tyle samozaparcia i silnej woli, co Ewa Wachowicz. Celebrytce należy więc pogratulować i życzyć dalszej determinacji. Bierzecie przykład, czy również nie możecie oprzeć się serwowanym przez nią ciachom?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.