Mandaryna o zachowaniu społeczności LGBTQ. "To było zabawne"

Kariera Mandaryny została przerwana w 2005 roku po pamiętnym występie w Sopocie. Artystka dopiero od niedawna śmielej wraca na scenę i nie boi się wykonywać "Ev'ry night". Nie ukrywa, że przyczyniła się do tego społeczność LGBTQ. W "Mellinie" wyjawiła, w jaki sposób.

Mandaryna o społeczności LGBT. Pomogła jej wrócić na scenęMandaryna o społeczności LGBTQ. Pomogła jej wrócić na scenę
Źródło zdjęć: © AKPA
Kacper Kulpicki

Mandaryna wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że wpadka w Sopocie sprzed 20 lat była dla niej trudna, a po wszystkim chciała zapaść się pod ziemię. Przez kolejne lata skupiała się na tańcu i rezygnowała ze śpiewania. To zaczęło się zmieniać.

Kariera drugiej żony Michała Wiśniewskiego przechodzi renesans. Gwiazda pojawia się na dużych imprezach, ale nie zapomina o tym, dzięki komu tak się dzieje. Choć sama wykonuje konsekwentną pracę, dużo zawdzięcza społeczności LGBTQ.

"To skandal". Nagrała to co działo się przed paczkomatem. Mamy komentarz Inpostu

To środowisko odkryło piosenkę na nowo. Oni chcieli się do niej bawić. Oni nadali jej jakiś inny smak i jakaś inną wartość. Chłopcy z Vogule Poland zrobili chyba nawet koszuli z napisem "znacie Ev'ry Night?". Dla mnie to było dość zabawne - oznajmiła w programie "Mellina".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mandaryna dodała, że ta sympatia do dawnego hitu udzieliła się również jej. Dzięki przychylnym opiniom zaczęła przyjmować zaproszenia do klubów i koncertować w miejscach, gdzie "Ev'ry night" stało się fenomenem.

Weszłam w tę zabawę z powrotem. Bardzo dobrze się teraz czuję. Bardzo lubię grać koncerty w takich klubach. To jest bardzo moja publiczność i bawię się teraz tą piosenką. Cieszę się, że doczekałam momentu, że ja wychodzę na koncert i nie muszę śpiewać, bo publiczność śpiewa tę piosenkę od początku do końca — mówiła Marcinowi Mellerowi.

"Sopot mnie nie zabił". Mandaryna rozliczyła się z przeszłością

Piosenkarka po nieudanym występie w Sopocie mierzyła się z traumą. Pomógł jej nie tylko taniec, ale także dzieci. Z perspektywy czasu ocenia, że to był jednocześnie jej koniec i początek.

Sopot mnie nie zabił. On mnie zbudował — podsumowała.

Mandaryna w czerwcu 2025 roku wróciła do Opery Leśnej. Na koncercie z okazji 30-lecia zespołu Ich Troje gościnnie zaśpiewała "Ev'ry night". Nagranie z występu na platformie YouTube zanotowało 1,2 tys. łapek w górę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mandaryna - Ev'ry Night || 30 lat Ich Troje

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Maciąg wystąpiła w sześciu klipach De Mono. Muzycy wspominają kulisy
Maciąg wystąpiła w sześciu klipach De Mono. Muzycy wspominają kulisy
Znali ją w Polsce i na świecie. Zmarła reżyser Beata Redo-Dobber
Znali ją w Polsce i na świecie. Zmarła reżyser Beata Redo-Dobber
"Załamałam się". Apel Goździalskiej po śmierci Maciąg
"Załamałam się". Apel Goździalskiej po śmierci Maciąg
"Ślubu nie będzie". Gosia z "Sanatorium miłości" nie ukrywa powodu
"Ślubu nie będzie". Gosia z "Sanatorium miłości" nie ukrywa powodu
"Kłótnia zmieniła moją perspektywę". Rzuci Rolanda przed finałem "Rolnika"?
"Kłótnia zmieniła moją perspektywę". Rzuci Rolanda przed finałem "Rolnika"?
Justyna Steczkowska przeszła operację oczu. Zabrała głos ws. zdrowia
Justyna Steczkowska przeszła operację oczu. Zabrała głos ws. zdrowia
Bartłomiej Jędrzejak zabrał głos ws. wpadki w "DD TVN". "Praca to emocje"
Bartłomiej Jędrzejak zabrał głos ws. wpadki w "DD TVN". "Praca to emocje"
Pomyłka oszusta w sieci. Krzysztof Cugowski oburzony. "Co tu się wyprawia"
Pomyłka oszusta w sieci. Krzysztof Cugowski oburzony. "Co tu się wyprawia"
Chora 16-latka mieszkała w gnijącym domu. Wzruszający finał "Nasz nowy dom"
Chora 16-latka mieszkała w gnijącym domu. Wzruszający finał "Nasz nowy dom"
Współpracowała z Agnieszką Maciąg. Dorota Wolff: "Widzę Cię na pięknej łące"
Współpracowała z Agnieszką Maciąg. Dorota Wolff: "Widzę Cię na pięknej łące"
Ogromna wpadka Jędrzejaka w "Dzień dobry TVN". Przeklął na żywo
Ogromna wpadka Jędrzejaka w "Dzień dobry TVN". Przeklął na żywo
"Szukał śmierci". Gdy Jonasz Kofta umierał, myśleli, że robi sobie żarty
"Szukał śmierci". Gdy Jonasz Kofta umierał, myśleli, że robi sobie żarty