Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki | 

Maria Kaczyńska martwiła się o Prezesa. "Zdecydowałam, że zamieszka z nami"

36

Maria Kaczyńska, podobnie jak Jarosław Kaczyński, należała do wielkich wielbicieli kotów. Jednego ze zwierzaków darzyła szczególną sympatią, co widać na fotografii sprzed lat. Niebywałe, jak nazwała swojego pupila.

Maria Kaczyńska martwiła się o Prezesa. "Zdecydowałam, że zamieszka z nami"
Maria Kaczyńska adoptowała kota. Wabił się nietypowo (AKPA)

Maria Kaczyńska zdobyła serca Polaków skromnością i empatią - nie tylko do potrzebujących, ale także zwierząt. Jednemu z kotów zapewniła nowy dom. Futrzanego mieszkańca Pałacu Prezydenckiego dostrzegła w warszawskim teatrze Roma.

Zmarła żona Lecha Kaczyńskiego uświetniała swoją obecnością zbiórkę funduszy na rzecz schroniska "Na Paluchu". Gdy zobaczyła jednego z podopiecznych przytuliska, zabrała go do siebie. Nie przeszkadzało jej to, że wcześniejsi opiekunowie nadali mu dumny przydomek - Prezes.

Gdy dowiedziałam się, że Prezes jest do adopcji, że potrzebuje domu, zdecydowałam się, że zamieszka z nami. I tak, w sobotni, mroźny ostatni dzień stycznia 2004 r., Prezes pojawił się u nas - czytamy w archiwalnych wspomnieniach na oficjalnej stronie prezydenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Viki Gabor o kontrowersjach dot. poprawiania jej urody. "To głupota, że myślą, że 16-latka mogłaby powiększyć usta"

Maria Kaczyńska zmieniła imię kota na mniej kontrowersyjne - Rudolf. Taki wybór motywowała urokiem czworonoga, który przypominał jej o Rudolfie Valentino, włoskim aktorze kina niemego.

Babki i prababki mawiały, że był pięknym mężczyzną - tłumaczyła.

Była pierwsza dama oceniała, że jej kot może mieć ok. sześciu lat. Lubiła go za unikalny charakter i zwierzęcą mądrość. Mruczek odwzajemniał tę sympatię, co da się zauważyć na zdjęciu sprzed lat.

Zobaczcie, jak Prezes vel Rudolf łasił się do właścicielki i drapał fotel, na którym siedziała.

Maria Kaczyńska z kotem
Maria Kaczyńska z kotem (Prezydent.pl galeria archiwalna)

Jarosław Kaczyński o kotach: "Piorą się po pyskach"

Słabość do kotów udzieliła się także Jarosławowi Kaczyńskiemu. 75-letni lider PiS zajmował się m.in. Fioną, której imię zdążyła wybrać jego zmarła matka, Jadwiga. Później sprawował pieczę nad Alikiem, a także Czarusiem, którego w okolicy znalazł jeden z ochroniarzy prezesa.

Polityk nie zapomina też o żyjącym w sąsiedztwie Feliksie. Aktualnie zajmuje się dwoma ulubieńcami, ale nie ma mowy o symbiozie. Czasem futrzaki potrafią narobić sporego zamieszania.

Jakoś tam ze sobą żyją, ale pokazują, że nie ma zmiłuj, tłuką się po pyskach regularnie. Nie jestem w stanie zrozumieć powodów tych walk - koty mają swój świat - stwierdził poseł na łamach Interii.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Osobisty dramat Szymona z "Rolnika". Wyznał, co przeżył po powrocie z programu
Odeta Moro poszła do lekarza, skończyło się zabiegiem. "Nie będę ukrywać"
Primaaprilisowy żart Tolaka miał drugie dno. Przykre słowa gwiazdora "Klanu"
Był plan na Królikowskiego. Oprócz "Rancza" w grę wchodził inny hit TVP
Jak dobrze znasz zawody? Sprawdź się w podchwytliwej krzyżówce
Trudna krzyżówka o zwierzętach. Sprawdź swoją wiedzę odkrywając 35 haseł
Chajzer wspomina zmarłego aktora z "Szoguna". Spotkali się w Polsce
Co wiesz o polskiej poezji? Przetestuj wiedze odkrywając 21 haseł
Dowbor z 26-letnią córką i zięciem w Hiszpanii. Czule się objęli
Kanye West w stroju Ku Klux Klanu, ale miał na sobie coś jeszcze. "To skandal'
Test z geografii Polski. Co wiesz o województwach?
Krzyżówka polityczna. Czas na 14 pytań
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić