Michał Wiśniewski to nazwisko, które od lat rezonuje w polskim show-biznesie. Jako lider zespołu Ich Troje, przeszedł drogę pełną spektakularnych sukcesów, ale i wielu osobistych trudności. Wiele lat w blasku reflektorów nie pozostało bez wpływu na jego życie prywatne oraz zdrowie.
Cena sławy potrafi być wysoka
Michał Wiśniewski, charyzmatyczny lider Ich Troje, od początku nowego tysiąclecia stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej sceny muzycznej. Sukcesy, które odnosił na przestrzeni lat, zbudowały jego reputację w świecie show-biznesu, ale równocześnie przyniosły ciężar, z którym musiał się mierzyć. Mimo publicznej percepcji barwnego życia, Wiśniewski borykał się z poważnymi wyzwaniami, które często pozostają poza światłem reflektorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego walka z uzależnieniem od alkoholu, które opisał w swojej biografii "Ich Troje. Biografia", była długotrwała i bolesna. Przez ponad dwie dekady codziennie spożywał znaczną ilość alkoholu, co wprowadzało chaos w jego życie osobiste i zawodowe. Zmagania te miały głęboki wpływ na jego zdrowie psychiczne i fizyczne, a lęki i problemy finansowe stały się jego codziennością.
Tajemnicza choroba lidera Ich Troje
Podczas, gdy Michał Wiśniewski zmagał się z uzależnieniem i jego konsekwencjami, kolejne wyzwanie pojawiło się w najmniej oczekiwanym momencie. Wokalista odkrył u siebie objawy łuszczycy w czasie, gdy jego życie było już wystarczająco skomplikowane. Ten fakt zbiegł się z okresem intensywnego stresu i nadużywania alkoholu, co dodatkowo pogarszało stan jego zdrowia. Michał Wiśniewski opowiedział o tej trudnej diagnozie w najnowszym odcinku podcastu "Daj Się Odkryć".
Łuszczycę odkryłem w najbardziej stresowym momencie mojego życia i kiedy piłem najwięcej. Ona przyszła bardzo niewinnie, bo zaczęło się standardowo – tam gdzieś od łokci, gdzieś tu na nodze robiły się takie strupki. No więc ja goiłem sobie te strupki i tak dalej, ale tego było coraz więcej, aż w końcu zaczęła atakować mi twarz. Ten ryj zarabia. To generalnie było bardzo trudne. Ja to zdrapywałem i make-upem przykrywałem - podkreślił Wiśniewski.
Początkowo myślał, że to drobne podrażnienia skórne, ale szybko okazało się, że problem jest poważniejszy. Zmiany skórne, które z czasem opanowały również jego paznokcie, były trudne do ukrycia i wymagały coraz większego nakładu pracy, aby je zamaskować przed światem zewnętrznym. Wiśniewski przyznał, że bardzo obawiał się reakcji innych, szczególnie w branży, gdzie wygląd odgrywa kluczową rolę. Opowiedział o emocjonalnym momencie, kiedy po wielu latach i trudnych zabiegach udało mu się odzyskać zdrowy wygląd paznokci, co było dla niego dużym przełomem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.