Izabela Skierska i Cezary Trybański to jedna z kilkunastu par, które wystąpią w 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Duet wzbudza zainteresowanie ze względu na znaczną różnicę wzrostu. Tancerka mierzy 171 cm, a koszykarz aż 218 cm.
Fani przewidują, że ta przeciwność może przekreślić ich szansę na wygraną. Partnerka sportowca wyznała, że intensywnie trenują i nie poddają się, jednak niektóre pozy na parkiecie rzeczywiście są niewykonalne.
My mówimy już o problemie, gdy mamy pary, które mają 20-30 cm różnicy, a my mamy dwa razy taką różnicę, więc pewnych figur nie jesteśmy w stanie wykonać, bo w sposób, w jaki one są zaprojektowane, ten wzrost nam je uniemożliwia — oceniła w "Halo, tu Polsat".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabela Skierska dodała, że koniecznie było zatrudnienie drugiego choreografa, który wspiera Cezarego Trybańskiego, próbuje dostosować jego ruchy do układów tanecznych i wykorzystać ich atuty.
Gdyby Cezary próbował postawić krok pomiędzy moje nogi, no to niestety, ja bym już latała w powietrzu. [...] Sama jestem ciekawa ramy, bo Cezary nie będzie w stanie utrzymać jej w takiej formie, jaką my do tej pory znaliśmy/ [...] Ale są różne formy ramy, bo ramę mamy też przecież w tańcach latynoamerykańskich, tylko właśnie ona już wygląda zupełnie inaczej, będziemy kombinować — skwitowała.
"Taniec z gwiazdami". Musiała wejść na krzesło, by tańczyć z Trybańskim
Tancerka uważa, że różnica wzrostu pomiędzy nimi paradoksalnie może przynieść im szczęście. Widzowie show będą zaciekawieni, jak sobie poradzą i z jakich technik skorzystają. Oboje są gotowi na wyzwania.
W sieci dostępne są nagrania z treningów, na których Izabela Skierska musi wchodzić na krzesło, by dorównać koszykarzowi. Fani "Tańca z gwiazdami" zareagowali na ten widok z poczuciem humoru i życzyli parze powodzenia. Jak sądzicie, dzięki temu uda im się zajść daleko?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.