Waldemara i Dorotę z "Rolnik szuka żony" łączą podobne życiowe doświadczenia. Oboje wychowują synów z poprzednich związków i mają za sobą trudną przeszłość. To nie przeszkodziło, a nawet pomogło w odnalezieniu płaszczyzny porozumienia.
Okazuje się, że para tak dobrze czuje się w swoim towarzystwie, że założenie rodziny stało się kwestią czasu. Do dwójki chłopców za jakiś czas dołączy córeczka. Do tej pory zakochani dzielili życie na dwa domy, jednak postanowili nadrobić tę zaległość.
Dorota podczas rozmowy transmisji na żywo w sieci potwierdziła, że kilka dni temu na stałe przeprowadziła się do ukochanego. To koniec uciążliwych podróży, a jednocześnie początek nowego etapu w ich związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta wyjawiła, że ostateczną decyzję w tej sprawie podjęła pod koniec czerwca. Fani od kilku miesięcy dopytywali, dlaczego mieszkali oddzielnie, ale teraz zadali kres plotkom. Niestety, nie wszystkim. O co jeszcze internauci ich wypytują?
Dorota z "Rolnik szuka żony" broni Waldemara. Hejterzy nie dają im spokoju
Okazuje się, że wirtualna społeczność czasem pozwala sobie na dotkliwe uwagi względem przyszłego taty. Wypominają mu to, co robił w trakcie nagrań do "Rolnik szuka żony". Mowa nie tylko o korespondowaniu z dziewczyną spoza grona uczestniczek, ale także ignorowaniu aktualnej partnerki i zabieganiu o względy Ewy.
Dorota postanowiła raz na zawsze odnieść się do zarzutów, jakoby miała być jedynie "drugą opcją", a rolnik z braku matrymonialnych alternatyw "zrobił jej dziecko". Nie ukrywała, że hejterskie słowa obserwatorki bardzo ją zabolały.
Zrobił dziecko? Jak uważasz, że jest debi*em, to po co tutaj siedzisz? Z ciekawości? Jak ktoś pisze ''zrobił dziecko'', to o nim świadczy. On nie zrobił dziecka, to nie była wpadka, tylko planowane - stanowczo skwitowała.
Oby przeprowadzka do wybranka na dobre zakończyła podobne dyskusje, a ciężarna Dorota, zamiast walczyć z nerwami, skupiła się na przygotowywaniu pokoju dla córki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.