Odejście Konrada Mirowskiego wywołało u jego przyjaciela duże przybicie. Opublikował w sieci post pożegnalny, w którym opisał kulisy problemów artysty, ale także jego oryginalny sposób na życie.
Ceremonię pogrzebową Dj Darnookka zaplanowano na 26 lutego. Rozpocznie się o godz. 10. na Cmentarzu Południowym w Antoninowie. Muzyk, jak poinformowano, od jakiegoś czasu mierzył się z chorobą i był pod opieką lekarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od kiedy wylądował w szpitalu w stanie krytycznym, męczył mnie okrutnie brak puenty, jakiegoś wniosku, który można wyciągnąć z tej tragedii sprowadzającej się do sceny, gdzie Konrad jest, i drugiej – gdzie go nie ma – czytamy na Facebooku.
Konrad Mirowski przez współzałożyciela Halo zostanie zapamiętany jako człowiek oddany swojej pasji. Karierę zaczynał jako basista, a dopiero potem zaczął spełniać się jako DJ. Specjalizował się w muzyce elektronicznej.
Zaraz po muzyce najbardziej lubił narzekanie, o czym poświadczy każdy, kto spędził z nim choć jeden wieczór. Nie przeszkadzało mu to jednak w dążeniu do swoich celów z uporem i optymizmem – mimo choroby, z którą borykał się po cichu, planował swój powrót, nagrywał sety i produkował muzykę. [...] Bywaj, druhu. Oby tam, gdzie odszedłeś, nie grali polskiego reggae — podsumowano.
Nie żyje DJ Darnokk, Konrad Mirowski. Fani są poruszeni
Ostatni wpis na profilu Dj Darnokka pochodzi z lipca ubiegłego roku — miesiąc wcześniej zachęcał, by słuchać jego utworów w radiu Kapitał. Nie wiadomo jednak, czy tak długo trwała jego walka z problemami zdrowotnymi. Fani jego twórczości nie ukrywali, że są zaskoczeni smutną nowiną.
"Żegnaj, Konrad", "Brak słów...", "Ciężko uwierzyć", "Jego sety były soundtrackiem z 2-3 lat mojego życia. Bardzo mi przykro", "Spoczywaj w spokoju, kolego" - komentowali.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.