Ochroniarz Michaela Jacksona zdradził jego tajemnicę. To dlatego poddał się operacji nosa

12

Michael Jackson jest zaliczany do grona najpopularniejszych gwiazd muzyki pop. Jednak został zapamiętany nie tylko z licznych przebojów, lecz także z bardzo wielu operacji plastycznych, którym się poddał. W najnowszym wywiadzie jego były ochroniarz wyjawił pewną tajemnicę. Chodzi o powód, dla którego wokalista miał się poddać operacji nosa.

Ochroniarz Michaela Jacksona zdradził jego tajemnicę. To dlatego poddał się operacji nosa
Były ochroniarz Michaela Jacksona zdradził jego tajemnicę (AKPA)

Michael Jackson nie żyje już od 15 lat, a mimo to jego przeboje wciąż królują w rozgłośniach radiowych. Przez wielu piosenkarz jest zaliczany do najwybitniejszych artystów ostatnich czasów. Życie prywatne Michaela Jacksona było owiane licznymi kontrowersjami i skandalami, a temat licznych operacji plastycznych, którym się poddał, pojawia się w mediach do dziś.

Gwiazdor był znany z obsesji na punkcie własnego wyglądu. W ciągu trzydziestu lat poddał się około stu operacjom plastycznym, w tym aż dwanaście razy dokonał zmian w wyglądzie swojego nosa. Pierwsza jego modyfikacja miała miejsce jeszcze w 1979 roku.

W mediach pojawiały się plotki, według których liczne zabiegów spowodowały, że Jackson miał stracić nos. Sekcja zwłok piosenkarza miała wykazać, iż miał on wyłącznie otwór w chrząstce nosowej pozbawiony czubka oraz grzbietu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Msza za Michaela Jacksona. Intencję zamówiła starsza pani

W najnowszym wywiadzie były ochroniarz Michaela Jacksona opowiedział o słabości artysty do operacji plastycznych. Wyjawił, że tak liczne zabiegi modyfikacyjne w wyglądzie miały swoje źródło w trudnym dzieciństwie.

Ochroniarz twierdzi, że piosenkarz nie mógł się uporać z tym, że był bardzo podobny do swojego ojca. Ponadto rodzina Jacksona miała się z niego wyśmiewać z powodu rozmiaru nosa.

Rodzina często sprawiała mu przykrość z powodu rozmiaru nosa. Przezywała go "dużym nosem" i tak dalej - wyjawił wieloletni ochroniarz Jacksona Matt Fiddes w podcaście Stevena Sulleya. Najwięcej docinek spotykało piosenkarza podobno ze strony ojca.

Do ostatecznej decyzji o poddaniu się operacji nosa piosenkarza skłonił wypadek, któremu uległ w wieku 21 lat. Podczas prób choreografii scenicznej Jackson niefortunnie upadł i złamał sobie nos.

- Zdecydował, że skoro będzie pod znieczuleniem, to jest to idealna okazja, by po prostu zmniejszyć nos – opowiadał Fiddes.

Autor: PAA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić