Odkąd występuje w "Tzg", mąż stara się o nią bardziej. "Chodzi jak w zegarku"
Barbara i Jacek Bursztynowiczowie są razem niemal 50 lat. Aktorka udzieliła wywiadu "Super Expressowi", w którym opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa. Jak twierdzi, odkąd występuje w "Tańcu z gwiazdami", mąż bardziej się o nią stara.
Najważniejsze informacje
- Barbara i Jacek Bursztynowiczowie są małżeństwem od prawie pół wieku.
- Aktorka podkreśla, że w ich zawodzie pokusy są codziennością.
- Kluczem do udanego związku według Bursztynowicz jest rozmowa i stawianie granic.
Barbara Bursztynowicz i jej mąż Jacek od blisko pięćdziesięciu lat tworzą zgrane małżeństwo. Aktorka przyznaje, że to nie jest łatwe, ale wspólne wartości i wzajemne wsparcie pomagają im pokonywać trudności.
W rozmowie z "SE Wiadomości" Barbara Bursztynowicz podkreśliła, że jej mąż od czasu jej udziału w "Tańcu z Gwiazdami" bardziej się o nią stara. Aktorka żartuje, że Jacek "chodzi jak w zegarku".
To nie tak, że po programie wracam do domu i padam na łóżko. Nawet bym tak nie chciała. Najpierw muszę opowiedzieć wszystko mężowi, zrzucić z siebie ciężar, który zostaje na mnie i trwa we mnie. A więc opowiadam całą historię mężowi, który czeka na mnie z kolacją, co do tej pory rzadko się zdarzało! Dopiero potem idę pod gorący prysznic, zmywam stres. Ale oczywiście mam jeszcze dużo rzeczy do zrobienia w domu, choć ostatnio głównie wydaję dyspozycje - mój mąż chodzi teraz jak w zegarku - mówiła w rozmowie z "Super Expressem".
Natsu o Kaczorowskiej. Czy mają kontakt? Wspomniała też o Rozenek w roli prowadzącej "Królową Przetrwania".
Barbara Bursztynowicz zdradza szczegóły swojego małżeństwa
Następnie dodała: "Mąż stara się teraz bardziej niż zwykle. A ja jestem pedantką - bardzo wymagającą i upierd..., przepraszam, bardzo wymagającą osobą. I w związku z tym otoczenie ma ze mną naprawdę bardzo dużo trudności. Jest to niedogodne dla tych, którzy nie mają tej przypadłości. Ale ja tak zostałam wychowana i jest to we mnie. Tego już nie zwalczę".
Bursztynowicz nie ukrywa, że zawód aktora niesie ze sobą wiele pokus. Praca na planie filmowym czy teatralnym sprzyja nawiązywaniu bliskich relacji, co może prowadzić do zauroczeń. Aktorka podkreśla, że ona i jej mąż od początku ustalili jasne granice, których nie przekraczają.
Bo, że tak powiem, okazja czyha na każdym kroku. My, aktorzy, pracujemy ze sobą bardzo blisko. Jesteśmy narażeni na fascynację, to jest oczywiste. No i trzeba sobie w tej fascynacji po prostu stawiać granicę. To nie jest niczym złym - zwróciła uwagę.
Była gwiazda "Klanu" przyznaje, że nie ma jednej uniwersalnej recepty na udane małżeństwo. Według niej najważniejsze jest, by nie bać się kryzysów i rozmawiać o problemach. "Trzeba przezwyciężać kryzysy, które są i będą. I nie bać się tego. Rozwiązywać trudne sytuacje i sprawy, rozmawiać ze sobą. Dużo, dużo rozmawiać. Wyjaśniać sobie wszystko" - podkreślała w wywiadzie.