Lech Sołuba zmarł 18 września 2024 roku w wieku 76 lat. Pogrążona w żałobie rodzina poinformowała, że pogrzeb w formie świeckiej rozpocznie się 30 września o 13:00 na Powązkach Wojskowych. Następnie żałobnicy przejdą do miejsca pochówku. Zmarły zostanie pochowany na w grobie rodzinnym.
Leżą tam jego rodzice oraz siostra. Matka Iwona Sołuba była redaktorką telewizyjną, zmarła w 2010 roku. Prywatnie była siostrą Romana Kłosowskiego, czyli słynnego Maliniaka z "Czterdziestolatka". Dekadę wcześniej odszedł jego ojciec Sołuby, Zbigniew. Był dziennikarzem i ambasadorem PRL w Nigerii. Ciało siostry Bogny spoczęło na terenie nekropolii w 1975 roku. Przypomnijmy, że drugą siostrą aktora, jest Monika Sołubianka, wdowa po rajdowcy Marku Muszyńskim, który zginął w podczas treningu do rajdu Dolnośląskiego w 1978 roku i aktorze Władysławie Kowalskim, który zmarł w 2017 roku. Z pierwszym mężem miała syna Macieja, a z drugim syna Jakuba, który został reżyserem. Kuba Kowalski wystąpił w 2013 roku razem ze znanym ojcem w kampanii społecznej "Rodzice, odważcie się mówić", ujawniając, że jest homoseksualistą. Warto dodać, że cała rodzina pochowana jest na Powązkach Wojskowych.
Lech Sołuba oprócz roli w "Misiu" Stanisława Barei (wcielił się w członka ekipy realizującej film "Ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta"), ma za sobą także inne znane w Polsce tytuły. Był specjalistą od ról drugoplanowych, które mogą oglądać widzowie "Domu", "Człowieka z żelaza" i "Alternatyw 4". Zagrał też w bardziej współczesnych obrazach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po raz ostatni na dużym ekranie pojawił się 2 lata temu w "Gierku", gdzie wcielił się we Władysława Gomułkę. Wcześniej były to seriale emitowane w TVN i TVP, m.in. "Proceder", "Blondynka", Barwy szczęścia", "Na dobre i na złe" oraz "Plebania".
Pogrzeb Lecha Sołuby z filmu "Miś"
Rodzina Lecha Sołuby nie wystosowała żadnych specjalnych próśb dotyczących kwiatów lub ubioru. Można się więc spodziewać, że przy nagrobku zmarłego złożone zostaną liczne wieńce i znicze. Poza krewnymi i fanami obecni mogą być także przedstawiciele środowisk kulturalnych.
Na ostatnie pożegnanie bez rytuałów religijnych i obecności duchownego w tym roku zdecydowali się również bliscy Marzeny Kipiel-Sztuki ze "Świata według Kiepskich", Tomasza Komendy oraz kompozytora i piosenkarza Tadeusza Woźniaka.