Polski kabareciarz trafił do szpitala. Pokazał zdjęcie z łóżka
Rafał Zbieć z Kabaretu Moralnego Niepokoju opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Widać na nim jak kabareciarz ma nałożony wenflon, przez który podawane były mu leki kroplówką.
Artysta kabaretowy nie traci jednak poczucia humoru. Na zdjęciu widać, jak Zbieć trzyma kciuk do góry, co może oznaczać, że wszystko idzie w dobrą stronę. Na InstaStory pokazał także widok zza okna oraz szpitalne śniadanie, gdzie na górze widniała połówka banana. - Podobno takiego i kijem nie dobiją - napisał członek Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Rafał Zbieć nie zdradził powodu hospitalizacji, ani w jakim szpitalu obecnie przebywa. Na stronach Kabaretu Moralnego Niepokoju nie ma żadnej informacji o odwołanych występach. Te kabareciarze mają zapowiedziane dopiero na sierpień, kiedy to ruszają w trasę koncertową. Pod jego postem zaroiło się od wpisów znajomych i fanów, wyrażających wsparcie i życzeń szybkiego powrotu do zdrowia.
Przypomnijmy, że Rafał Zbieć ma 52 lata i pochodzi z Siedlec. Jest absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Okazjonalnie para się także aktorstwem. Grał m.in. w serialach "Badziewiakowie" i "Piękni i bezrobotni" oraz "Uchu prezesa" oraz podkładał głos do filmu "Zambezia". Zanim został kabareciarzem pracował w agencji reklamowej oraz jako dziennikarz (m.in. w redakcji stołecznej "Gazety Wyborczej"). Razem z żoną Alicją wychowuje córkę Aleksandrę.