Poprosił o pomoc Urbańskiego w "Milionerach". Padło trudne pytanie
Bartosz Radziejewski stał się dziewiątym Polakiem w historii, który wygrał milion złotych w "Milionerach". Przy przedostatnim pytaniu zrobiło się gorąco. Uczestnik musiał poprosić o wskazówkę Huberta Urbańskiego, co okazało się kluczowe do wskazania poprawnej odpowiedzi.
Najważniejsze informacje
- Bartosz Radziejewski użył koła "Pytanie do prowadzącego" przy 11. pytaniu o 500 tys. zł.
- Hubert Urbański wskazał odpowiedź "C", zastrzegając brak pełnej pewności.
- Dzięki trafnej decyzji gracz dotarł do pytania o milion.
Emocje w "Milionerach" wystrzeliły, gdy gracz stanął przed pytaniem za 500 tys. zł. Stawką był awans do finału, a margines błędu — minimalny. To właśnie w tej chwili padła decyzja o użyciu koła "Pytanie do prowadzącego", które rzadko decyduje o dalszych losach uczestnika w programie na tak wysokim poziomie.
Bartosz Radziejewski poprosił o pomoc Huberta Urbańskiego w "Milionerach"
Pytanie o pół miliona złotych brzmiało: "Polskie Radio Jedynka codziennie o północy, bezpośrednio po sygnale czasu i dwunastu uderzeniach zegara, nadaje:". Do wyboru były cztery warianty: A) reklamy, B) Hejnał Mariacki, C) Mazurek Dąbrowskiego, D) Rota. Uczestnik długo kalkulował ryzyko. Sięgnął po koło i poprosił o wsparcie Huberta Urbańskiego.
Prowadzący po krótkim namyśle podparł się doświadczeniem antenowym i intuicją. Zaznaczył, że nie ma pełnej pewności, ale skłania się ku opcji "C". Ta sugestia była dla gracza sygnałem, by podjąć ryzyko i iść w stronę hymnu "Mazurek Dąbrowskiego". To był moment przełomowy rozgrywki.
Izabela Skierska ujawnia, jaki Tomasz Karolak jest prywatnie. Od samego początku czuli, że nie będą w finale: "Nie będę udawać"
Atmosfera w studiu zagęściła się, gdy zawodnik zatwierdził odpowiedź "C". Po sekundach napięcia przyszła ulga — decyzja okazała się trafna. Publiczność zareagowała brawami, a na twarzy gracza pojawiła się wyraźna ulga. Wygrana 500 tys. zł otworzyła drogę do pytania o milion.
Sytuacja była nietypowa, bo prowadzący wyraźnie zaznaczył brak stuprocentowej pewności. W efekcie Bartosz Radziejewski stanął przed szansą zagarnięcia głównej nagrody, czyli miliona złotych, co ostatecznie mu się udało i stał się dziewiątym Polakiem w historii, który dokonał tej sztuki.
Finałowe pytanie dotyczyło sapioseksualizmu. Brzmiało następująco: "Zmysł sapioseksualisty lub sapioseksualistki rozpali": A - krwisty stek chateaubriand/ B - selfie w piżamie/ C - cytat z Kanta lub Einsteina/ D - fotka z wakacji na Bali. Uczestnik wybrał odpowiedź "C - cytat z Kanta lub Einsteina" i decyzja okazała się trafna.