Przejedzenie świąteczne? Justyna Steczkowska ma sposób. "Zachęcam"
Justyna Steczkowska w rozmowie z Plejadą zdradza, jak dba o formę i zdrową sylwetkę. Artystka podkreśla, że znalazła "złoty środek" w podejściu do diety. "Czytam etykiety, staram się odżywiać zdrowo i zachęcam też do tego swoją rodzinę" — mówi. Wyjawia również, czy w święta pozwala sobie na "słodkie obżarstwo".
Najważniejsze informacje
- Piosenkarka po bardziej obfitych dniach wprowadza 16 lub 24 godz. postu.
- Podkreśla konsekwentny trening; od ośmiu lat ćwiczy w kombinezonie z prądem.
- Zachęca kobiety 50+ do ruchu, także w formie tańca.
Justyna Steczkowska w rozmowie z Plejadą opisała swoje nawyki, które pomagają jej utrzymać sylwetkę. Wokalistka mówi o świadomym wyborze produktów, czytaniu etykiet i zdrowym odżywianiu w codziennym życiu. Przyznaje jednak, że w święta i weekendy je się więcej niż na co dzień. Dlatego po intensywniejszym jedzeniu wprowadza plan, który ma odciążyć organizm.
Maja Rutkowski kupiła mężowi prezent za MILIONY DOLARÓW. "Będzie dużo złota"
Justyna Steczkowska ma sposób na świąteczne przejedzenie
Głównym narzędziem Steczkowskiej jest post trwający kilkanaście godzin po okresach większego jedzenia. Jak tłumaczy, taki reset daje czas na trawienie i powrót do równowagi. Wspomina o wariantach 16 lub 24 godz. i nazywa je swoim praktycznym złotym środkiem, choć podkreśla, że to nie jedyna droga. Ten schemat łączy z uważnością na to, co trafia na talerz i edukowaniem bliskich.
Czytam etykiety, staram się odżywiać zdrowo i zachęcam też do tego swoją rodzinę. (...) Po takim weekendzie staram się mieć 16 albo 24 godz. postu, żeby po prostu mój organizm mógł strawić to, co zjadł i jeśli zjadł za dużo. To jest taki dla mnie złoty środek, ale to nie jest tak, że to jest jedyny złoty środek. - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Drugim filarem jest aktywność fizyczna. Artystka podkreśla konsekwencję i regularność, które towarzyszą jej od lat. Od ośmiu lat ćwiczy w kombinezonie z impulsami elektrycznymi, co – jak mówi – aktywuje głębokie partie mięśni i sprzyja zdrowiu. Dzięki temu łatwiej utrzymać figurę w wieku 50+ i czuć się sprawnie na scenie.
Jednak ćwiczę i jestem w tym bardzo konsekwentna. Ćwiczyłam zawsze, ale od ośmiu lat ćwiczę w kombinezonie z prądem. Jestem naprawdę szczęśliwa, bo to daje świetną sylwetkę, zdrowie, porusza głębokie mięśnie - mówiła piosenkarka.
Steczkowska zwraca się bezpośrednio do kobiet po pięćdziesiątce, zachęcając do regularnego ruchu. Podkreśla, że nie trzeba wybierać siłowni, bo dobrą alternatywą jest taniec. To forma, która angażuje ciało i daje emocje, co pomaga utrzymać motywację dłużej niż jednorazowe postanowienia.
"Dzięki temu ta sylwetka 50 plus trzyma się w ryzach. (...) Zachęcam, drogie panie, do ruchu. Jak nie lubicie ćwiczyć na siłowni, taniec jest doskonałą formą sportu i też daje dużo pięknych emocji" - dodała w rozmowie z Plejadą.
Steczkowska od lat łączy sceniczne tempo życia z dbaniem o zdrowie i wygląd. Jej podejście to połączenie świadomej diety, krótkich postów po okresach obfitego jedzenia oraz systematycznego treningu. Wokalistka zaznacza, że kluczowa jest konsekwencja i dopasowanie planu do własnych preferencji.