Danuta Pałęga| 

Przyjechała ekipa Rutkowskiego. Awantura pod Jasną Górą

0

W czwartek przed południem przed siedzibą Akademii Polonijnej w Częstochowie doszło do bezprecedensowego wydarzenia. Na teren uczelni, znajdującej się nieopodal Jasnej Góry, wjechał pancerny wóz należący do firmy detektywistycznej Krzysztofa Rutkowskiego. Ten widok był dopiero początkiem burzliwej awantury.

Przyjechała ekipa Rutkowskiego. Awantura pod Jasną Górą
Rutkowski interweniował na Akademii Polonijnej w Częstochowie (AKPA, AKPA)

Uzbrojeni i zamaskowani pracownicy firmy weszli do budynku, rozwiercając zamki. Celem ich działań było wprowadzenie do środka księdza Andrzeja Kryńskiego, który rości sobie prawa do kierowania uczelnią.

Kryzys wokół Akademii Polonijnej narasta od kilku miesięcy. Jak wspomina "Gazeta Wyborcza", w sierpniu 2023 roku Fundacja Instytut Edukacji i Rozwoju, założyciel uczelni, dokonała zmiany na stanowisku rektora.

Dotychczasowego rektora i założyciela Akademii, ks. Andrzeja Kryńskiego, odwołano, powołując na jego miejsce prof. Macieja Rudnickiego, pełniącego dotychczas funkcję prorektora ds. rozwoju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Niemieckie lobby" w ministerstwie klimatu? "Jakubiak robi cyrk"

Kryński został także usunięty z zarządu fundacji. Jednak nie zamierzał on pogodzić się z tą decyzją, co doprowadziło do eskalacji konfliktu.

Ks. Kryński, znany z kontrowersyjnych działań, postanowił podjąć drastyczne kroki, wynajmując firmę detektywistyczną Rutkowskiego. 24 września 2024 roku sąd rejestrowy przywrócił Kryńskiego na stanowisko prezesa fundacji.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji z Częstochowy, którzy otrzymali alarmujące zgłoszenie o "siłowym wejściu zamaskowanych ludzi z bronią na teren Akademii Polonijnej". Jak informuje "Gazeta Wyborcza", ku zdumieniu świadków, patrol policji nie podjął żadnych zdecydowanych działań.

Funkcjonariusze biernie obserwowali rozwój wydarzeń, nie interweniując nawet wtedy, gdy pracownicy Rutkowskiego rozwiercali zamki. Policjantom wystarczyło okazanie przez ekipę Kryńskiego wydruku z rejestru sądowego, który potwierdzał, że jest on prezesem fundacji.

"Poturbowany rektor"

W trakcie incydentu doszło do przepychanek między ekipą Rutkowskiego a pracownikami uczelni. Sam rektor Rudnicki twierdzi, że został poturbowany. Ludzie wynajęci przez Kryńskiego zajęli gabinet rektora i zamknęli się w środku.

W jednym z pomieszczeń budynku odbyła się zażarta dyskusja, podczas której obie strony sporu oskarżały się wzajemnie o działalność przestępczą. "Kto jest rektorem, a kto członkiem grupy przestępczej?" – takie pytanie, według świadków, wielokrotnie padało w trakcie rozmowy.

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", obie strony deklarowały także, że mają wsparcie ze strony Prokuratury Krajowej oraz Ministerstwa Sprawiedliwości.

Akademia zamknięta, inauguracja odwołana

W czwartek uczelnia była zamknięta. Rektor Rudnicki podjął decyzję o odwołaniu zaplanowanej na 3 października inauguracji roku akademickiego. Uczelnia miała tego dnia przyjąć około 500 studentów.

Spodziewaliśmy się zakłócenia tej uroczystości. Za pośrednictwem ekipy pana Rutkowskiego odbieraliśmy takie sygnały. (...) Przyznaję, że dzisiejsze bezprawie przekroczyło nasze wyobrażenia – tłumaczył "Gazecie Wyborczej" Rudnicki.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Burzliwa historia uczelni

Akademia Polonijna, założona w 1992 roku przez ks. Andrzeja Kryńskiego, ma za sobą burzliwą historię. Uczelnia, początkowo funkcjonująca jako Wyższa Szkoła Języków Obcych i Ekonomii, rozwijała się dynamicznie, m.in. dzięki wpływowym protektorom, jak premier Jerzy Buzek, który przez krótki czas pełnił funkcję prorektora uczelni.

Niemniej jednak przez lata pojawiały się kontrowersje dotyczące finansowania oraz legalności niektórych transakcji, m.in. zakupu gruntu, na którym wybudowano kampus.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić