Dorota i Waldemar są już rodzicami, wspólnie wychowują dwóch synów z poprzednich związków. W niedalekiej przyszłości rodzina powiększy się o kolejnego potomka. Para bacznie się do tego przygotowuje. Kilka tygodni temu razem zamieszkali.
Choć wydawało się, że w życiu zakochanych nie zmieni się wiele, wcale tak nie jest. Dorota z "Rolnik szuka żony" niedługo po przeprowadzce do ukochanego zmartwiła obserwujących. Dała do zrozumienia, że nie zawsze się z nim dogaduje i przestała być wobec niego bezkrytyczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Życie, mimo iż piękne — jest cholernie ciężkie. Znikają różowe okulary, które założyliśmy na początku i nagle okazuje się, że partner ma wady — napisała na Instagramie.
Fani nie tego się spodziewali. Do tej pory ich ulubienica dzieliła się albo szumnymi opisami zalet swojego wybranka, albo szczegółami przygotowań do porodu. Po tych słowach od razu pojawiły się podejrzenia, że w ich relacji mogło wydarzyć się coś niepokojącego. Zwłaszcza że niektórzy od początku wróżyli im matrymonialną porażkę.
Waldemar już podczas nagrań do TVP dał się poznać z nie najlepszej strony. Próbował wprowadzić w błąd producenta i widzów (potajemnie utrzymywał kontakt z kobietą spoza produkcji), a potem rozpływał się nad atutami Ewy, pozbywając się Doroty ze swojego gospodarstwa. Oboje szybko to sobie wyjaśnili i ostatecznie dali kolejną szansę.
Dorota z "Rolnika" mówi wprost o problemach w związku z Waldemarem
Rolnik z niewielkiej wsi pod Pakością na Kujawach na szczęście kolejny raz nie sprawił aż tak wielkiego zawodu swojej przyszłej żonie. Z jej słów jasno wynika, że o rozstaniu nie ma mowy i razem będą stawiać czoła wszelkim frasunkom. Te zaś skrupulatnie wypunktowała.
Pojawiają się problemy, praca, zmęczenie, czasem brak pieniędzy i milion innych kłopotów — wyliczyła.
Wykazała się wyrozumiałością i cierpliwością, jednocześnie radząc, jak radzić sobie w takich sytuacjach. Według niej najważniejsze jest to, by uczucie przetrwało.
Prawdziwa miłość to ciągłe zaangażowanie, kompromisy i chęć dawania siebie. To ciągłe wspieranie się, wzajemna pomoc, rozmowy i wspólny czas razem i to cała sztuka — oświadczyła z pewnością, że uda im się wytrwać w tych postanowieniach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.