Roman Burtsev zdobył popularność, odgrywając słynnego amerykańskiego aktora w szeregu reklam, w tym jednej dla wódki Five Lakes. Znany był także z udziału w parodiach popularnych marek, takich jak iPhone z logo gruszki czy podrabiany dres Adidas. Jednak po nagłym przybraniu na wadze, propozycje pracy zaczęły znikać, a Burtsev, niegdyś informatyk, wylądował na bezrobociu.
Jeszcze przed powołaniem do armii, żył samotnie z kotem w wynajmowanym mieszkaniu w Podolsku, niedaleko Moskwy. Zdjęcia pokazują Burtseva już na froncie, trzymającego wojskową broń. Mężczyzna, który wcześniej pracował dorywczo w markecie i sklepie budowlanym, zmuszony był do podpisania kontraktu z armią Putina.
Sobowtór Leonardo Di Caprio włączony do armii Władimira Putina
Rosyjski dyktator znany jest z brutalnych metod rekrutacyjnych. W zamian za udział w walce oferuje żołnierzom wynagrodzenie w wysokości 16 tys. funtów po zdobyciu kwalifikacji, a następnie około 1,6 tys. funtów miesięcznie, pod warunkiem że przeżyją na froncie. W razie śmierci rodziny mogą liczyć na odszkodowanie wynoszące do 99 tys. funtów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roman Burtsev prowadzi Instagram, lecz nie zyskał na nim pokaźnego grona obserwatorów. Jego konto może "poszczycić się" skromnym przekroczeniem 2 tys. obserwujących, lecz dzięki publikowanym zdjęciom widać duże podobieństwo pomiędzy nim a Leonardo DiCaprio.
Jak donosi "The Sun", walka w Ukrainie traktowana jest jako sposób na "odkupienie win" przez skazańców, w tym morderców i gwałcicieli. Putin niedawno podpisał ustawę, która umożliwia rekrutację oskarżonych przestępców do wojska w zamian za unieważnienie postępowań karnych. Ta decyzja ma na celu zwiększenie liczby żołnierzy w obliczu wzrastających strat rosyjskich sił w Ukrainie. Jak podaje portal "iStories", z rosyjskich centrów aresztu tymczasowego prawdopodobnie rekrutowanych będzie około 20 tys. osób – po 100 osób z każdego zakładu.
Przewodniczący komisji obrony Dumy Państwowej, Andriej Kartapołow, który przewodził wprowadzeniu ustawy, zaznaczył, że ten środek ma na celu umożliwienie przestępcom "zadośćuczynienia społeczeństwu". Podobne praktyki były stosowane przez ZSRR podczas II wojny światowej, gdy żołnierze rekrutowani z więzień walczyli na najbardziej wymagających frontach. Nowa ustawa nie przewiduje wykluczeń co do rodzaju przestępstw, które mogłyby zostać objęte amnestią – ta decyzja pozostawiona jest indywidualnym sędziom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.