Celine Dion jest najpopularniejszą legendą Eurowizji. Zwyciężyła w konkursie w 1988 roku. Jako reprezentantka Szwajcarii wykonała przebój "Ne Partez Pas Sans Moi". Sukces był milowym krokiem dla konkursu, przywrócił mu świetność i renomę.
Nie dziwi zatem, że gdy za sprawą Nemo (ubiegłorocznego zwycięzcy) widowisko znów wróciło do tego kraju, oczekiwania wobec Celine Dion były duże. W marcu rzecznik Eurowizji informował, że "jest z nią w stałym kontakcie", jednak "jej zdrowie jest najważniejsze".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał wówczas, że "nie chce komentować plotek" dotyczących ewentualnego koncertu. Podczas gdy Justyna Steczkowska i inni reprezentanci biorą udział w próbach, w mediach nad Renem pojawiła się szokująca wieść. Portal Blick podał, że pojawiły się szanse na występ cenionej artystki.
Napisano, że producenci show rozpoczęli już próby, jednak nie bierze w nich udziału sama zainteresowana. Zastępuje ją dublerka. Nie wiadomo, czy te informacją są prawdziwe. Brane są pod uwagę także inne możliwości upamiętnienia jej sukcesu sprzed 37 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celine Dion w finale Eurowizji może pojawić się w łączeniu internetowym i pozdrowić widzów. Inną opcją jest nagranie wcześniej przemówienia. Każde z rozwiązań z pewnością byłoby dla fanów gratką.
Na co choruje Celine Dion?
Wokalistka znana z takich hitów, jak "I'm alive", "My heart will go on" i "The power of love" zmaga się z poważną przypadłością zdrowotną. Lekarze w 2022 roku zdiagnozowali u niej zespół Moerscha-Woltmanna. To dolegliwość neurologiczna i autoimmunologiczna.
Objawami są m.in. bolesne skurcze mięśni, które przeszkadzają w chodzeniu, śpiewaniu i wielu innych czynnościach. Dla piosenkarki, która przez wiele lat występowała na scenie, oznaczało to niemalże całkowitą rezygnację z kariery muzycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.