Polacy zachwyceni, a Zapendowska? Oceniła występ Steczkowskiej na Eurowizji
Elżbieta Zapendowska wyraziła swoje zdanie na temat udziału Justyny Steczkowskiej w Eurowizji 2025. Zwróciła uwagę na pełen akrobacji występ oraz warunki wokalne. Porównała piosenkę "Gaja" z propozycjami, które Polska wysyłała na konkurs wcześniej. Padły mocne słowa.
Elżbieta Zapendowska uważa, że tegoroczna piosenka Justyny Steczkowskiej pt. "Gaja" sprawi, że "Polacy mogą spać spokojnie", bo "nikt nie narobi wstydu". Skomplikowanej choreografii całego występu nie będzie mogła zobaczyć ze względu na problemy ze wzrokiem, jednak dzięki temu będzie mogła bardziej wsłuchać się w śpiew.
Nie zajmuję się strategią artystów, mnie interesuje jedynie głos. Wiem, że Eurowizja jest specyficzna. Tam liczy się wiele innych rzeczy, nie tylko wokal. [...] Jest to po prostu wpisane w charakter konkursu. A z tego, co mi opowiadano, podczas występu Justyny ma się dziać sporo — oznajmiła na łamach Onetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Gąsowski trzyma kciuki za Justynę Steczkowską na Eurowizji: "Nie wyobrażam sobie, że nie wyjdziemy z półfinału"
Elżbieta Zapendowska wierzy, że jurorzy poznają się na Justynie Steczkowskiej i docenią nie tylko to, jak porusza się na scenie, ale przede wszystkim jej charakterystyczną barwę głosu i charakter. Uważa, że to sprawia, że 52-latka jest nietuzinkowa.
To jeden z tych wokali, który się zapamiętuje na długo. Myślę, że jej osobowość się tam też sprzeda. W końcu na pewno nikt nie narobi nam wstydu. Justyna jest świetna — mówiła Bartoszowi Sąderowi.
Trenerka głosu mniej pochlebnie wypowiedziała się o byłych reprezentantach Polski. Doceniła jedynie Edytę Górniak (1994), Kasię Kowalską (1996) i Annę Marię Jopek (1997). Reszta, jak sądzi, prezentowała poziom poniżej oczekiwań, co skwitowała słowami "dno dna".
Niestety im dalej, tym było gorzej [...] Poziom był marniutki. [...] Wydawało mi się, że gorzej być już nie może, a ciągle mnie zaskakiwano — podsumowała w Onecie.
Kiedy i o której oglądać Steczkowską na Eurowizji 2025?
Elżbieta Zapendowska, podobnie jak fani Justyny Steczkowskiej, będzie mogła zasiąść przed telewizorem już w najbliższy wtorek, 13 maja o godz. 21:00. Wówczas odbędzie się półfinał Eurowizji (na antenie TVP1), a Polska zaprezentuje się jako druga w kolejności.
Na razie w sieci są dostępne materiały z drugiej próby piosenkarki, o których wspominała 77-letnia specjalistka od emisji głosu. Widać na nich, że jednym z momentów kulminacyjnych występu do "Gai" będzie podwieszanie się na dwóch linach wyłącznie dzięki sile mięśni. Recenzje są obiecujące.