Sergiusz Żymełka na randce z gwiazdą "Love Island". "Zajmuję się biznesem"
Sergiusz Żymełka, znany z roli Filipa Kwiatkowskiego w "Rodzinie zastępczej", wrócił do telewizji. Wystąpił w programie "Kolacja w ciemno", w którym próbował poderwać dwie kobiety — jedną z nich była Oliwia Sokołowska z "Love Island". Jak mu poszło?
Sergiusz Żymełka w rolę Fifiego w "Rodzinie zastępczej" wcielał się od dzieciństwa. W serialu pojawiał się od 1999 do 2009 roku. Później próbował swoich sił w innych produkcjach, jednak były to jedynie role epizodyczne.
Po latach Polsat zaprosił 34-latka do udziału w "Kolacji w ciemno". Jak wskazuje nazwa, to format randkowo-kulinarny przeznaczony dla singli. Uczestnicy mają kilka menu do wyboru i spotykają się z ich autorami. Pierwszą gospodynią była Oliwia Sokołowska znana z "Love Island".
Sergiusz Żymełka zapukał do drzwi jej mieszkania i od progu zrobił duże wrażenie. Celebrytka zaprosiła go do stołu, lecz zanim podano pierwsze danie, zdążyła dowiedzieć się, czym jej gość aktualnie się zajmuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roznerski o fenomenie programu "The Floor". Jak dostał rolę prezentera?
Wiesz co, zajmuje się biznesem głównie teraz, chociaż przez wiele lat zajmowałem się aktorstwem — przyznał.
Gwiazda początkowo wyglądała na zdziwioną, jednak chwilę później wyjaśniła, że oglądała "Rodzinę zastępczą" z bliskimi. Przyznała, że jest zaskoczona, że w "Kolacji w ciemno" wystąpi w towarzystwie tak znanego aktora.
Szczerze, to nie spodziewałam się randki z aktorem. No, trochę się zmienił. Wtedy takim dzieciaczkiem był i tak dorastał na planie. A teraz? To taki mężczyzna z krwi i kości - westchnęła.
"Kolacja w ciemno". Druga randka Sergiusza Żymełki
Na profilu Polsat Café można znaleźć kolejny fragment odcinka "Kolacji w ciemno". Sergiusz Żymełka miał okazję poznać inną uczestniczkę. Przy niej również zachował się jak prawdziwy dżentelmen.
Zanim przystąpili do kolacji, wzniósł toast. Później, w przeciwieństwie do spotkania z Oliwią, to on przejął inicjatywę i zaczął wypytywać Patrycję o wykonywany zawód. Kobieta zrobiła to niechętnie.
Zdradziła jedynie, że jest artystką. Dopiero po chwili okazało się, że pracuje jako tancerka specjalizująca się w stylu nowoczesnym oraz hostessą. Gwiazdor "Rodziny zastępczej" dwoił się i troił, by zrobić na niej takie wrażenie, jak na poprzedniczce. Trudy nie poszły na marne.
Jak zobaczyłam Sergiusza, to myślałam, że będzie gorzej. [...] Czysty, wypachniony, szarmancki — podsumowała.